Spis treści
Dochody nie zawsze pozwalają spełnić marzenia o własnym M
Raport „To my. Kupujący 2025” wskazuje, że niemal połowa potencjalnych nabywców żyje w gospodarstwach domowych o dochodzie miesięcznym poniżej 25 000 zł brutto. Dokładnie 21% deklaruje dochód do 10 000 zł, a 20% – w przedziale 10 000–24 999 zł.
– Chociaż wynagrodzenia w Polsce rosną, to niemały odsetek rodzin wciąż zarabia mniej niż 10 000 zł brutto. Pamiętajmy, że uczestnicy badania deklarowali jedynie plany zakupu nieruchomości w tym roku. W niektórych przypadkach marzenia przegrają więc z realiami. Część osób odbije się od rynku z powodu wysokich cen mieszkań i drogich kredytów – komentuje Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl.

Zarządzanie budżetem? Tak, ale nie bez trudności
Mimo ograniczeń dochodowych, aż 65% badanych uważa, że dobrze radzi sobie z zarządzaniem finansami, a 63% postrzega swoją sytuację jako stabilną. Ponad połowa osób planujących zakup nieruchomości deklaruje chęć zwiększenia oszczędności w przyszłości.

Nie brak jednak sygnałów niepokoju – ponad 30% respondentów przyznaje, że nie ma możliwości odłożenia środków na tzw. czarną godzinę. Choć 58% rodzin ma ustalony miesięczny lub tygodniowy budżet i stara się go przestrzegać, to 14% regularnie go przekracza – głównie z powodu rosnących kosztów życia oraz presji zobowiązań.
Wśród nich ważną rolę odgrywają m.in. samochody – jeden pojazd posiada 49% respondentów, ale aż 32% deklaruje posiadanie dwóch aut, co znacząco wpływa na budżet domowy.

Co czwarty badany nie widzi nic nadzwyczajnego w „niewielkim zadłużeniu” – uznaje to za naturalny element codzienności.
Oszczędności i inwestycje z ostrożnym optymizmem
Osoby planujące zakup nieruchomości są wyraźnie bardziej aktywne finansowo niż reszta społeczeństwa – 60% z nich posiada rachunek oszczędnościowy, 30% – obligacje, a 16% inwestuje w akcje. Niewielka grupa (14%) inwestowała już wcześniej w nieruchomości.

Aż 58% tej grupy deklaruje, że aktywnie szuka opłacalnych sposobów lokowania pieniędzy, a 42% jest skłonnych podejmować finansowe ryzyko.

– Staramy się oszczędzać i w miarę możliwości inwestować, ale nie widać dużego optymizmu co do przyszłości. Raptem jedna trzecia osób jest przekonana, że w najbliższych 12 miesiącach nastąpi poprawa ich sytuacji finansowej – zauważa Rafał Bieńkowski.

Kupujemy, choć często już coś mamy – i to bez kredytu
Z analizy wynika, że osoby planujące zakup nieruchomości w większości posiadają już dom lub mieszkanie – najczęściej przeznaczone na własny użytek. Ci, którzy nie posiadają żadnej nieruchomości, stanowią zaledwie 20% grupy badanej. Co istotne, 64% właścicieli nieruchomości nie ma na nich zaciągniętego kredytu.

Obecne warunki mieszkaniowe badanych przedstawiają się następująco: 53% mieszka w mieszkaniach, 34% w domach wolnostojących, a 11% w zabudowie szeregowej lub bliźniaczej. Pod względem liczby pokoi dominują lokale dwu- (32%), jedno- (30%) oraz trzypokojowe (25%).
– Bardzo ciekawe jest to, że wielkość mieszkania lub domu nie jest jednak dla nas najważniejszym czynnikiem. Aż 65% potencjalnych kupujących jest zdania, że ważniejsza od metrażu jest lokalizacja, a więc przyjazna, dobrze skomunikowana okolica – podsumowuje Rafał Bieńkowski.
Źródło: Nieruchomosci-online.pl
To też może cię zainteresować: Kawalerka za 1500 zł? Coraz trudniej. Apartament tylko dla bogatych. Co słychać na rynku najmu w 2025?
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Regiodom codziennie. Obserwuj Regiodom!