Budowa tunelu utknęła. Gigantyczna tarcza czeka, a rachunek rośnie

PKP PLK podały, że przedstawiły wykonawcy, w ramach prowadzonych mediacji, propozycję waloryzacji wynagrodzenia umownego, "opartą o transparentny dla obu stron mechanizm waloryzacyjny, przy czynnym udziale mediacyjnym Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej". Spółka zaznaczyła jednocześnie, że czeka na zgłoszenie sygnalizowanych w toku spotkania uwag, które, "jeśli będą uzasadnione, wpłyną na ostateczną propozycję zamawiającego".

Wniosek o rozpoczęcie mediacji Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów, które jest generalnym wykonawcą tunelu średnicowego w Łodzi, złożyło w 2023 r., jednak, jak tłumaczą PKP PLK "w związku z brakiem możliwości rozpatrzenia roszczenia ze względu na braki w przedstawionych przez wykonawcę dokumentach", PLK wraz z Prokuratorią Generalną Rzeczpospolitej Polskiej w pierwszej połowie 2025 r. zaproponowały zmianę metodologii kalkulacji waloryzacji, "co pozwoliło na rzetelne rozpatrzenie wniosków potencjalnie uzasadniających wzrost kosztów inwestycji".

Spółka wskazała, że wykonawca otrzymał około 119 mln zł - jako 10 - proc. waloryzację kontraktu analogiczną do tej, którą dostały inne firmy budowlane realizujące jednocześnie swoje kontrakty na rzecz PLK "w sposób terminowy, bezpieczny dla otoczenia oraz zgodny ze standardami jakościowymi".

Jak wskazano, pierwotna wartość umowy wynosiła 1,293 mld zł netto, a obecnie wynosi przeszło 1,749 mld zł netto. W ocenie PKP PLK "to jednoznacznie wskazuje, że oprócz waloryzacji wynagrodzenia, w ramach zadania zlecono szereg robót dodatkowych, realizowanych przez wykonawcę według stawek obowiązujących w momencie ich zlecenia, a nie według cen z 2017 r."

Spółka podkreśla, że 24 listopada 2025 r. wykonawca przekazał zamawiającemu ekspertyzę prawną, potwierdzającą możliwość realizacji prac zabezpieczających na częściach wspólnych budynków, "jednak do dziś nie rozpoczął prac w tym zakresie". I dlatego PKP PLK oczekują na "niezwłoczne działania wykonawcy w zakresie rozpoczęcia prac wzmacniających budynki".

– Mediacje przy Prokuratorii Generalnej RP jeszcze się nie zakończyły. Dialog z PLK wciąż trwa. Liczymy, że wszelkie rozbieżności między wykonawcą a zamawiającym zostaną szybko wyjaśnione dla dobra realizowanej inwestycji. Generalny wykonawca podtrzymuje swoje wielokrotnie wyrażane stanowisko, że są dwa warunki konieczne, by tarcza mogła wystartować - zakończenie rozmów mediacyjnych oraz przekazanie placu budowy generalnemu wykonawcy w celu wykonania zabezpieczeń budynków stojących nad tarczą TBM Katarzyna – tłumaczy natomiast Piotr Grabowski, rzecznik prasowy budowy z Przedsiębiorstwa Budowy Dróg i Mostów.

I dodaje, że Covid, wojna w Ukrainie, inflacja zmieniły rynek budowlany. Jednocześnie główna umowa kontraktu oraz wiele robót dodatkowych zostało podpisanych przed tymi wydarzeniami. Jak wskazuje, zwiększyły one koszty średnio o 50 proc.

– Otrzymaliśmy częściową rewaloryzację na wysokości 10 proc. Dlatego tak bardzo zależy nam, żeby realizowana przez wykonawcę praca była wyceniania na poziomie obecnie obowiązujących stawek za usługi budowlane czy materiały budowlane. Rozmowy na ten temat trwają – mówi Piotr Grabowski.

Jak podkreśla, Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów czeka na formalne przekazanie placu budowy.

– Bez tego nie możemy rozpocząć prac budowlanych przy wzmacnianiu budynków, które są prywatną własnością. Pierwszy projekt wzmocnień budynków został przekazany zamawiającemu już w czerwcu tego roku. W lipcu inwestor rozpoczął rozmowy z mieszkańcami, by uzyskać zgody na prowadzenie prac budowlanych w prywatnych budynkach. Takich zgód nie uzyskano. By móc wykonywać prace budowlane jako wykonawca, musimy mieć zgody i formalne przekazanie placu budowy – podsumowuje Piotr Grabowski.

Budowa tunelu średnicowego pod Łodzią ruszyła w 2019 r. Pierwszą datą zakończenia prac miał być 2022. Jak obecnie podaje wykonawca, postęp prac jest zaawansowany, przekroczył 70 proc. całej inwestycji.