Spis treści
Polacy w czołówce zagranicznych nabywców nieruchomości w Hiszpanii. Rynek pierwotny czy wtórny?
W IV kwartale 2024 roku Polacy uplasowali się na dziewiątej pozycji wśród zagranicznych inwestorów. W okresie od października do grudnia nasi rodacy zakupili 1112 nieruchomości w Hiszpanii. Było to co prawda o 14% mniej niż w poprzednim kwartale, ale jednocześnie niemal o 70% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku.
Według danych Agnes Inversiones w 2024 roku dominowały transakcje na rynku pierwotnym, jeśli brać pod uwagę liczbę podpisanych notarialnie aktów zakupu. Natomiast pod względem wartości transakcji znacznie przeważał rynek wtórny – szczególnie dużym zainteresowaniem cieszyły się odremontowane, klasyczne hiszpańskie wille z nowoczesnymi wnętrzami. W Marbelli i na Costa del Sol najchętniej kupowane były apartamenty o powierzchni 100–300 m² w cenie od 450 tys. do 4,5 mln euro oraz domy wolnostojące o powierzchni 250–600 m² w przedziale cenowym od 1,5 mln do 5 mln euro.
– Już po publikacji danych za III kwartał 2024 roku wiedzieliśmy, że to będzie rekordowy rok. Jednak końcowe wyniki przekroczyły najśmielsze oczekiwania. Wszystko wskazuje, że to nie koniec zainteresowania polskich inwestorów Hiszpanią. Obserwujemy rosnące zainteresowanie domami i apartamentami na Costa del Sol, a dodatkowo wprowadzane oraz zapowiadane zmiany przepisów mogą ograniczyć udział w rynku nabywców spoza UE. To duża szansa dla Polaków – komentuje Agnieszka Marciniak-Kostrzewa, założycielka Agnes Inversiones, największego i polskiego biura nieruchomości na Costa del Sol.
Nowe regulacje – jak wpłyną na rynek? Zmiana w przepisach to szansa dla polskich inwestorów
Jednym z kluczowych projektów legislacyjnych jest propozycja wprowadzenia 100-procentowego podatku od zakupu nieruchomości w Hiszpanii dla inwestorów spoza Unii Europejskiej. Zmiana ta najmocniej uderzyłaby w Brytyjczyków, od lat przewodzących rankingowi zagranicznych nabywców, oraz w Amerykanów, których udział w rynku rośnie. Polacy, jako obywatele UE, nie byliby objęci tym ograniczeniem. Ponadto nie dotyczy ich również planowane na maj 2025 roku wycofanie tzw. złotej wizy, czyli programu pozwalającego obywatelom spoza UE uzyskać prawo do pobytu w Hiszpanii w zamian za inwestycję kapitałową, np. zakup nieruchomości wartej powyżej 500 tys. euro.

Zmiany obejmują również regulacje dotyczące licencji turystycznych, czyli zezwoleń na wynajem mieszkań na krótkoterminowy najem. Ograniczenia w tym zakresie wprowadziły już m.in. Malaga i Walencja, a kolejne miasta planują podobne kroki. Warto jednak pamiętać, że polityka mieszkaniowa w Hiszpanii jest prowadzona na poziomie wspólnot autonomicznych, a Andaluzja wciąż oferuje atrakcyjne ulgi, jak 100% zwolnienie z podatku od majątku dla właścicieli drugich domów.
Hiszpańskie nieruchomości wciąż bardziej przystępne cenowo niż w Polsce
W corocznym rankingu The Economist Hiszpania zajęła pierwsze miejsce wśród krajów OECD, awansując z ósmej pozycji. Zadecydowały o tym m.in. dynamiczny wzrost PKB, który według Eurostatu za 2024 rok wyniesie 3%, oraz inflacja na poziomie 2,8%.
Kraj wyróżnia się również stabilnym rynkiem pracy – bezrobocie spadło do najniższego poziomu od ponad dekady, a Hiszpania przyciąga pracowników atrakcyjnymi warunkami, w tym wizami dla tzw. cyfrowych nomadów. Zgodnie z Raportem Przeprowadzki 2024, Hiszpania znalazła się na drugim miejscu w rankingu krajów, do których najczęściej przenoszą się Polacy.
Z danych Eurostatu wynika, że wzrost cen nieruchomości w Hiszpanii pozostaje znacznie niższy niż w Polsce. W III kwartale 2024 roku ceny nieruchomości na Półwyspie Iberyjskim wzrosły o 8,3% r/r, podczas gdy w Polsce wzrost ten wyniósł 14,4%. Jeszcze większa różnica widoczna jest w perspektywie pięciu lat – od III kwartału 2019 roku ceny w Hiszpanii wzrosły o 29,2%, natomiast w Polsce aż o 69,3%.
Źródło: AGNES INVERSIONES
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!