Od tego kierunku nie ma odwrotu. Deweloperzy muszą to uwzględnić

Budownictwo mieszkaniowe w 2025 roku zakończyło się lekkim, ale istotnym wzrostem. Jak wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego, w okresie od stycznia do października oddano do użytkowania 164,2 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o 1,1 proc. w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej.

Pierwsza połowa roku była jednak wyraźnie słabsza. Do końca czerwca ukończono 92,2 tys. lokali, czyli o 3,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Dopiero druga część roku przyniosła wyraźne przyspieszenie, które pozwoliło branży odwrócić wcześniejszy trend spadkowy.

– Widać, że rynek złapał drugi oddech i po słabszych pierwszych miesiącach firmy zaczęły domykać swoje projekty. Jesienny wzrost aktywności nie jest przypadkiem, tylko efektem uporządkowania harmonogramów i stabilniejszej sytuacji wykonawców – mówi Piotr Koszyk, członek zarządu Q3D Contract.

Jednym z kluczowych czynników poprawy sytuacji była intensywna transformacja technologiczna sektora. Z raportu PMR Market Experts wynika, że w 2024 roku firmy budowlane w Polsce przeznaczyły niemal 1 mld zł na technologie informatyczne, w tym oprogramowanie i cyfrowe narzędzia wspierające zarządzanie projektami.

W praktyce oznacza to coraz powszechniejsze wykorzystanie systemów BIM (Building Information Modeling). Trójwymiarowe modele budynków umożliwiają wszystkim uczestnikom procesu inwestycyjnego – od projektantów po wykonawców – pracę na jednym, aktualnym modelu. Pozwala to wcześniej identyfikować błędy, unikać kolizji projektowych i szybciej reagować na zmiany, co ogranicza koszty i ryzyko opóźnień.

– Rok 2025 pokazał wyraźnie, że cyfryzacja nie jest już przyszłością, lecz standardem branży. Cyfrowe narzędzia sprawiają, że proces inwestycyjny staje się bardziej transparentny, a wszyscy uczestnicy projektu mają dostęp do aktualnych informacji w czasie rzeczywistym. W efekcie technologia zaczyna pełnić rolę strategicznego partnera, który wspiera zarówno planowanie, jak i realizację najbardziej złożonych przedsięwzięć – mówi Piotr Koszyk z Q3D Contract.

Kolejnym etapem zmian jest rosnąca rola sztucznej inteligencji w budownictwie mieszkaniowym. W firmach, które wdrożyły rozwiązania oparte na AI, systemy analizują dane zbierane m.in. z czujników, kamer, dronów czy urządzeń geolokalizacyjnych. Na tej podstawie potrafią przewidywać potencjalne problemy konstrukcyjne, usprawniać harmonogramy prac oraz lepiej zarządzać logistyką materiałów i sprzętu.

Takie podejście sprawia, że proces budowy staje się bardziej przewidywalny, a ryzyko błędów wykonawczych maleje. Przekłada się to nie tylko na krótszy czas realizacji inwestycji, ale także na wyższą jakość gotowych mieszkań.

– Firmy, które zainwestowały w cyfryzację, uzyskują znaczącą przewagę konkurencyjną. Mają lepszą kontrolę nad kosztami, harmonogramami i jakością, a także są w stanie szybciej reagować na zmiany. Kupujący coraz częściej mogą liczyć na krótszy czas realizacji, dokładniejsze wykonanie i wyższy standard nowego lokalu – mówi Piotr Koszyk.

Rok 2025 pokazał, że kondycja rynku mieszkaniowego nie zależy już wyłącznie od liczby oddanych lokali. Coraz większe znaczenie ma sposób realizacji inwestycji, poziom kontroli nad procesem budowy oraz wykorzystanie nowoczesnych narzędzi. Budownictwo mieszkaniowe w Polsce wyraźnie zmierza w stronę szybszych, bardziej precyzyjnych i lepiej zaplanowanych projektów – a od tego kierunku branża raczej już nie odejdzie.