https://e-budownictwo.pl
reklama

Szczecin: Im mniej wody, tym taniej za śmieci

GDP
Szczecin: Im mniej wody, tym taniej za śmieciSzczecin: Im mniej wody, tym taniej za śmieci
Szczecin: Im mniej wody, tym taniej za śmieciSzczecin: Im mniej wody, tym taniej za śmieci fot. Andrzej Szkocki
Im więcej wody używasz, tym więcej zapłacisz za odpady - taką metodą będą obliczane rachunków za śmieci. Decyzja zapadła dziś na sesji rady miejskiej Szczecina.

Od 1 lipca 2013r. rachunki mieszkańców za śmieci będą zależeć od liczby zużytej wody. Za głosowało 14 rajców koalicji SLD, PiS i klubu Szczecina dla Pokoleń. Opozycyjna Platforma Obywatelska była przeciw. Wstrzymała się Małgorzata Jacyna-Witt (niezależna) oraz Witold Dąbrowski z PiS. 

Nie wiadomo na razie ile osób czekają wyższe rachunki.

- Jedni zapłacą więcej, inni mniej. Trudno to w tej chwili oszacować - mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Metoda ma tę zaletę, że łatwo będzie ustalić ilość zużytej wody w każdej nieruchomości. Takie dane posiada zakład wodociągów. Nie ma więc mowy o oszustwach, jak to byłoby możliwe przy metodzie od ilości osób w mieszkaniu.

Na obniżki rachunków szansę mają ci, którzy segregują odpady. Martwić się mogą właściciele przydomowych ogrodów. Do obliczania rachunku posłuży woda, którą zużywają w domu i do podlewania ogrodów.

Samo wyliczanie rachunku nie będzie trudne. Musimy znać roczną ilość wody jaką zużywamy w naszych mieszkaniach. Tą kwotę musimy pomnożyć przez 6,43 zł (dla rodzin, którzy nie segregują śmieci) lub przez 4,94 zł jeśli odpady segregujemy. Sumę dzielimy przez 6 i otrzymujemy rachunek, którzy będziemy płacić co dwa miesiące.

Ale żeby nie było za prosto, system - woda do śmieci - ma wiele pułapek. Okazuję się, że na pewno będą musieli go stosować właściciele domów jednorodzinnych. W Szczecinie jest ich ok. 16,5 tys. Ale już lokatorzy, czy najemcy nieruchomości wielorodzinnych (bloki, kamienice, itp) będą mogli wybrać metodę obliczania rachunków za odpady. Takich nieruchomości w Szczecinie jest ok. 11 tys. zł.

- Zwołam zebranie i to lokatorzy zdecydują, czy chcą płacić za śmiecie od ilości zużytej wody , czy od ilości mieszkańców - mówi radny Witold Dąbrowski, prezes spółdzielni mieszkaniowej w Szczecinie. Dlatego, aby nie przesądzać decyzji lokatorów, wstrzymał się we dzisiejszym głosowaniu.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Problemem będą też deklaracje, które każdy właściciel będzie musiał złożyć do urzędu raz w roku. Dokumenty są na tyle skomplikowane, że radni nie chcieli dzisiaj nad nimi głosować i postanowili dokładniej im się przyjrzeć. Sprawa wróci na następnej sesji.

Skąd to całe zamieszanie? To efekt ustawy, która ma spowodować , że będziemy segregować śmieci, mniej wyrzucać na wysypiska i do lasu. System zacznie obowiązywać od lipca przyszłego roku. Gmina nie będzie mogą już zarabiać na śmieciach. Nasze rachunki mają pokryć faktury, które miastu wystawią firmy śmieciowe. W Szczecinie gospodarka odpadami kosztuje rocznie ok. 70 mln zł. Jeśli z rachunków uzbiera się mniej , trzeba będzie je podwyższyć, albo zabrać z innych dziedzin, np. z inwestycji. Gdy wpływy od mieszkańców będą wyższe niż stawki na fakturach, nadwyżka zostanie zwrócona lub pójdzie na cele związane z ekologią.

- Znaków zapytania jest więcej w tej sprawie. Jak weryfikować, kto segreguje śmieci, albo ile naprawdę będziemy ich produkować, gdy system zacznie działać - wyliczał Paweł Adamczyk, z-ca dyr. do spraw komunalnych szczecińskiego magistratu.

Dlatego, czy system zadziała w kwotach uchwalonych dzisiaj dowiemy się za rok.
Radni odrzucili pomysły obliczania rachunków za odpady od ilości osób w mieszkaniu, od powierzchni lokalu i ryczałtowej stawki dla wszystkich.

Opozycja twierdzi, że wybrana metoda spowoduje podwyżki.

- Śmieci produkuje człowiek nie woda, ten związek z odpadami jest nielogiczny. Teraz ludzie by oszczędzić rachunki za odpady będą oszczędzać na wodzie. Wychowamy pokolenie brudasów - grzmiał Tomasz Grodzki, szef klubu PO.

390 tysięcy szczecinian produkuje rocznie 126 tys. ton śmieci.

Decyzję o wyborze metody obliczania rachunków za odpady muszą podjąć wszystkie gminy w Polsce. W naszym regionie zrobiło to do tej pory kilkanaście, m.in. Kołbaskowo.

Więcej szczegółów z dzisiejszej sesji znajdziesz na blogu Mariusza Parkitnego. 
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo