Spis treści
Spadek podaży i rosnący popyt
Podaż działek w Polsce gwałtownie maleje, czego dowodem jest 13-procentowy spadek w ciągu roku. W tym samym czasie popyt na nieruchomości gruntowe wzrósł o 7 procent – wynika z raportu „Nieruchomości gruntowe w Polsce 2025”, opracowanego przez Otodom i Hectares. Największe braki w ofercie dotyczą regionów wschodnich i południowo-wschodnich, takich jak województwa podkarpackie i podlaskie. Pomimo problemów z dostępnością, zainteresowanie działkami stale rośnie.
W takich miastach jak Szczecin, Wrocław i Poznań oferty działek znikają najszybciej z rynku, gdzie mediana czasu sprzedaży wynosi zaledwie 31 dni. W Warszawie i Krakowie proces sprzedaży wydłuża się do około 46 dni, natomiast w Gdańsku i Łodzi trwa niemal dwukrotnie dłużej. Można zauważyć, jak dynamicznie zmienia się rynek nieruchomości w różnych częściach kraju, co pośrednio wpływa na ceny gruntów.
Ceny działek w różnych regionach
Mazowsze pozostaje najdroższym województwem, gdzie średnia cena za metr kwadratowy działki wynosi 175 zł. Dla porównania województwo świętokrzyskie oferuje najtańsze działki z ceną 76 zł/mkw. Stolice województw także pokazują ogromne rozbieżności w cenach działek — w Warszawie za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio 893 zł, podczas gdy w Opolu jedynie 184 zł.
Różnice w cenach nie dotyczą tylko geograficznych aspektów, ale wynikają również z wielkości działki i jej przeznaczenia. Mniejsze działki do 800 mkw. osiągają ceny średnio 211 zł/mkw., a większe grunty powyżej jednego hektara kosztują nawet czterokrotnie mniej.
– Różnica między Warszawą a Opolem przekracza czterokrotność, co ma ogromne znaczenie z perspektywy inwestorów i deweloperów – zauważają autorzy publikacji.
Wpływ reformy planowania przestrzennego
Reforma planowania przestrzennego znacząco wpłynie na przyszłość rynku nieruchomości gruntowych w Polsce. Wprowadza fundamentalne zmiany w zasadach zagospodarowania przestrzennego, co stanowi zarówno nowe możliwości, jak i ryzyka. Dla rynku nieruchomości gruntowych to nie tylko moment zwrotny, ale i krok w stronę większej złożoności. Eksperci podkreślają, że nowe przepisy wprowadzają istotne zmiany dla właścicieli gruntów oraz planujących budowę domu.
W wyniku reformy rynek zostaje podzielony na grunty uprzywilejowane i niepewne inwestycyjnie, co prowadzi do wyraźnej polaryzacji rynku i pogłębia różnice w ich wycenach.
– Reforma planowania przestrzennego to istotna zmiana dla właścicieli gruntów i osób planujących budowę domu. Dotychczas często inwestowano na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, także na terenach bez planów miejscowych. Nowe przepisy ograniczają tę możliwość, a wiele działek uznawanych dziś za budowlane może utracić ten status. Dla właścicieli to realne ryzyko spadku wartości nieruchomości – twierdzi ekspertka Otodom Katarzyna Kuniewicz.
Źródło: PAP








