Spis treści
Biofilia a potrzeby człowieka
Z badań naukowych wynika, że człowiek spędza w budynkach nawet 90% swojego życia, a sposób kształtowania przestrzeni ma bezpośredni wpływ na zdrowie i samopoczucie. Projektowanie biofiliczne zakłada świadome wprowadzanie do architektury elementów natury – światła dziennego, roślinności, naturalnych materiałów czy kolorystyki.
Pojęcie „biofilii”, wprowadzone przez Ericha Fromma, a następnie rozwinięte przez Edwarda O. Wilsona, odnosi się do wrodzonej potrzeby kontaktu z przyrodą. Już w latach 80. XX wieku badania z zakresu psychologii środowiskowej dowodziły, że widok natury sprzyja regeneracji i łagodzi stres. Teoria Rogera Ulricha o regeneracji po stresie wykazała, że kontakt z krajobrazem obniża poziom kortyzolu i tętno, wpływając na fizjologiczne wskaźniki odprężenia. Współczesne badania neuronaukowe potwierdzają te obserwacje – kontakt z naturą stabilizuje emocje, poprawia zdolność koncentracji i sprzyja równowadze psychicznej.
Zieleń jako część koncepcji projektowej
W projektowaniu biofilicznym roślinność i naturalne materiały traktowane są nie jako dekoracja, ale element koncepcji architektonicznej. Od etapu planowania dobiera się gatunki roślin, oświetlenie i materiały w taki sposób, by przestrzeń wspierała potrzeby użytkowników i była trwała w utrzymaniu.
– Zieleń nie powinna być traktowana jako dekoracja inwestycji, to jeden z najważniejszych elementów projektu, uwzględniany już na etapie tworzenia koncepcji. Nie ma tu miejsca na przypadkowość. Miesiącami dobieramy odpowiednie gatunki roślin, oświetlenie, materiały. W tym celu architekci współpracują z ekspertami od zieleni. Wspieramy się także badaniami z zakresu neuroarchitektury, by tworzyć przestrzenie, które realnie wspierają dobrostan i przywracają naturalny balans. To nie chwilowy trend, to dojrzałe podejście do projektowania, które stawia człowieka na pierwszym miejscu – mówi Paulina Rowińska, kierownik Działu Kreowania Przestrzeni Allcon.

Jednym z przykładów wykorzystania tych założeń jest gdańska inwestycja Atrium Oliva, położona w sąsiedztwie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Do współpracy przy projekcie zaproszono specjalistów z Happy Plants Studio. Na terenie inwestycji nasadzono około 22 tysięcy roślin różnych gatunków, przy czym układ zieleni został dostosowany do warunków mikroklimatycznych i zasad zrównoważonego projektowania.

– Lista czynników, które musimy wziąć pod uwagę projektując zieleń jest bardzo długa. Niezbędna jest wiedza, ale też otwarta głowa i holistyczne podejście. Przy Atrium Oliva pewne ramy nadała nam międzynarodowa certyfikacja BREEAM. Współpracowaliśmy zarówno z Allconem, jak i z architektami z Roark Studio. Ostatecznie udało nam się stworzyć piękną, bioróżnorodną przestrzeń, która jest nie tylko estetyczna, ale też spełnia swoją rolę, dając chwilę wytchnienia mieszkańcom, działając sensorycznie na wszystkie zmysły – mówi Agnieszka Durlik, właścicielka Happy Plants Studio, firmy specjalizującej się w projektowaniu i utrzymaniu zielonych aranżacji.
Zieleń w przestrzeniach wewnętrznych
Zasady biophilic design można skutecznie stosować także we wnętrzach budynków. Przykładem jest inwestycja SEAHall we Wrzeszczu, gdzie wprowadzono zróżnicowaną roślinność dobraną pod kątem oświetlenia, wilgotności i właściwości poszczególnych gatunków. Zieleń pojawia się nie tylko w częściach wspólnych, ale również wokół budynku i na wybranych balkonach. Projekt zakładał połączenie roślin o różnych strukturach i funkcjach – od zapewniających prywatność laurowiśni po lekkie, poruszające się na wietrze trawy i zioła.
Świadome projektowanie z myślą o człowieku
Projektowanie biofiliczne to podejście, które łączy wiedzę naukową z praktyką projektową. Wprowadzenie natury do miejsc, w których spędzamy większość czasu, przynosi wymierne korzyści – sprzyja koncentracji, obniża stres i poprawia komfort użytkowników.
– Wierzę, że w najbliższych latach biophilic design będzie nieodłącznym elementem każdego nowoczesnego projektu. To kierunek, który zdecydowanie sprzyja człowiekowi – podsumowuje Agnieszka Durlik.