Spis treści
- Ukraińskie schrony celują w polski rynek
- Parametry techniczne: 500 kPa, 30 cm żelbetu i montaż w 24 godziny
- Modułowe układy i pojemność: od 5 osób do całych grup
- Sprawdzone w warunkach wojny: doświadczenie z Ukrainy
- Od szkół i szpitali po ciepłownie: gdzie trafiają schrony
- Certyfikacja SIC i zgodność ze standardami NATO
- Perspektywy dla polskiego rynku budowlanego
Ukraińskie schrony celują w polski rynek
Hobbit House to producent schronów, który podczas pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę wyspecjalizował się w modułowych obiektach ochronnych dla cywilów i biznesu. Teraz spółka zapowiada wejście na rynek europejski, ze szczególnym uwzględnieniem państw Europy Środkowo-Wschodniej – Polski, Litwy, Łotwy i Estonii – gdzie poczucie zagrożenia ze wschodu jest szczególnie silne.
Firma podkreśla rosnące zainteresowanie współpracą ze strony polskiego biznesu.
– Planujemy wejście na rynek polski, ponieważ widzimy duże zapotrzebowanie ze strony potencjalnych partnerów z Polski – zarówno w zakresie produkcji schronów na rynek polski, jak i wspólnego wejścia na inne rynki UE. Gospodarka Polski wykazuje szybki wzrost na tle innych gospodarek Unii Europejskiej, dlatego inwestowanie w Polsce jest bardzo perspektywiczne. Dodatkowo logistycznie taka współpraca może być realizowana optymalnymi trasami i ma ogromny potencjał rozwojowy, w tym możliwość rozszerzenia segmentu rynku oraz stworzenia nowych typów schronów dla europejskich odbiorców – podzieliła się planami Julia Kondrashevska, dyrektor ds. eksportu w Hobbit House.
Parametry techniczne: 500 kPa, 30 cm żelbetu i montaż w 24 godziny
Z punktu widzenia rynku budowlanego kluczowe są parametry konstrukcji. Jak podaje spółka, schrony Hobbit House projektowane są zgodnie z międzynarodowymi standardami i są w stanie wytrzymać falę uderzeniową do 500 kPa, co – według firmy – znacząco przewyższa obecne wymagania dla takich obiektów w Polsce, określane na poziomie 100-200 kPa.
Ściany i dach wykonywane są ze specjalnego betonu zbrojonego o grubości od 300 mm. Całość ma formę modułową, co umożliwia szybki montaż na miejscu inwestycji. Producent deklaruje, że instalacja jednego schronu trwa do 24 godzin i nie wymaga wykonywania fundamentu. Dla inwestorów oznacza to mniejszą ingerencję w istniejącą infrastrukturę oraz możliwość relatywnie szybkiego zabezpieczenia terenu zakładu, szkoły czy obiektu użyteczności publicznej.

Modułowe układy i pojemność: od 5 osób do całych grup
Konstrukcje Hobbit House projektowane są jako system modułów, które można zestawiać w zależności od potrzeb i dostępnego terenu. Wysokość schronów zaczyna się od 2,54 m wzwyż, co pozwala na komfortowe użytkowanie także w przypadku dłuższego pobytu.
Pojedynczy moduł może być zaprojektowany dla co najmniej 5 osób, natomiast jedno pomieszczenie – według firmy – jest w stanie pomieścić około 50 użytkowników. Producent podkreśla, że każdy schron posiada co najmniej dwa wyjścia, w tym jedno dostosowane dla osób o ograniczonej mobilności. To istotny aspekt z punktu widzenia bezpieczeństwa ewakuacji oraz dostępności obiektu dla osób z niepełnosprawnościami, jeżeli schron ma obsługiwać np. szkołę, szpital czy budynek administracyjny.
Sprawdzone w warunkach wojny: doświadczenie z Ukrainy
– Mamy doświadczenie w produkcji schronów od początku pełnoskalowej wojny w Ukrainie. Jeśli na początku wymagania dotyczyły jedynie ochrony przed odłamkami standardowych pocisków, to dziś produkujemy schrony, które wytrzymują uderzenia bojowych dronów Shahed, odłamki bomb, rakiet i wiele innych. To schrony sprawdzone w warunkach wojennych – mówi Julia Kondrashevska.
Wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na ochronę ludności i infrastruktury, spółka kilkukrotnie zwiększyła skalę produkcji. W 2022 r. działały dwa zakłady – w Kijowie i we Lwowie. Obecnie Hobbit House dysponuje sześcioma fabrykami, co ma umożliwiać szybszą realizację zamówień zarówno na rynku ukraińskim, jak i potencjalnie – po wejściu do UE – w krajach ościennych, w tym w Polsce.
Od szkół i szpitali po ciepłownie: gdzie trafiają schrony
Schrony Hobbit House są już wykorzystywane w praktycznie wszystkich regionach Ukrainy.
– Zamawiają je firmy, samorządy lokalne dla bezpieczeństwa szpitali i szkół, dworców, ciepłowni, sklepów i wielu innych obiektów. Są oczywiście również klienci indywidualni – podkreśla Kondrashevska.
Dla polskich samorządów i inwestorów prywatnych może to być model zastosowania, który da się przenieść na rodzimy grunt: od zabezpieczenia placówek oświatowych, przez obiekty służby zdrowia, po strategiczne instalacje – jak ciepłownie czy zakłady przemysłowe. Modułowa forma umożliwia dopasowanie wielkości i funkcji schronu do konkretnej inwestycji, np. wpięcie go w istniejący kampus szkolny lub kompleks magazynowo-produkcyjny.

Certyfikacja SIC i zgodność ze standardami NATO
W 2024 roku Hobbit House otrzymała certyfikat SIC (System of International Certification), który – jak informuje spółka – potwierdza zgodność projektowania, produkcji i rozwoju rozwiązań firmy z normami NATO. To istotna informacja dla instytucji publicznych i inwestorów korporacyjnych, którzy muszą brać pod uwagę międzynarodowe standardy bezpieczeństwa przy planowaniu budowli ochronnych.
Producent podkreśla, że schrony przechodzą testy poligonowe, a nagrania z prób są udostępniane na stronie firmy. Hobbit House określa się jako jednego z liderów produkcji schronów obrony cywilnej na rynku ukraińskim. Dla rynku budowlanego w UE może to oznaczać pojawienie się kolejnego, wyspecjalizowanego dostawcy, który oferuje gotowe, certyfikowane rozwiązania możliwe do włączenia w projekty nowych inwestycji oraz modernizacje istniejącej infrastruktury.
Perspektywy dla polskiego rynku budowlanego
Zapowiedź wejścia Hobbit House do Polski wpisuje się w szerszą dyskusję o konieczności rozwoju cywilnej infrastruktury ochronnej – zarówno na poziomie krajowym, jak i lokalnym. Modułowe schrony montowane bez fundamentów w ciągu 24 godzin mogą stać się uzupełnieniem tradycyjnie projektowanych schronów w nowej zabudowie mieszkaniowej czy usługowej.
Dla deweloperów, zarządców obiektów użyteczności publicznej i inwestorów przemysłowych pojawia się potencjalne narzędzie do szybkiego podniesienia poziomu bezpieczeństwa użytkowników. To także szansa na nowe modele współpracy – od licencjonowanej produkcji komponentów w Polsce po wspólne projekty eksportowe na rynki Unii Europejskiej, o których mówi przedstawicielka firmy.








