https://e-budownictwo.pl
reklama

Rządowy program mieszkaniowy w ogniu krytyki. Komu nie podobają się nowe propozycje

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Nowy program „Klucz do mieszkania” ma wspierać budownictwo komunalne, społeczne oraz osoby, kupujące mieszkania z rynku wtórnego.
Nowy program „Klucz do mieszkania” ma wspierać budownictwo komunalne, społeczne oraz osoby, kupujące mieszkania z rynku wtórnego. fot. FOT. JANUSZ WOJTOWICZ / POLSKAPRESSE
Polski rynek nieruchomości w lutym 2025 roku stał się areną intensywnych dyskusji i kontrowersji związanych z nowym programem mieszkaniowym „Klucz do mieszkania”, ogłoszonym przez Ministerstwo Rozwoju. Program ten, mimo że ma na celu wsparcie osób kupujących nieruchomości na rynku wtórnym, spotkał się z ostrą krytyką ze strony Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Jednocześnie deweloperzy odnotowali rekordową liczbę rozpoczętych inwestycji mieszkaniowych, co wskazuje na ożywienie w branży budowlanej.

Spis treści

Program dopłat „Klucz do mieszkania” wesprze budownictwo społeczne i rynek wtórny

Minister rozwoju Krzysztof Paszyk 13 lutego 2025 roku ogłosił wprowadzenie nowego programu mieszkaniowego „Klucz do mieszkania”. Program ten ma na celu wsparcie osób kupujących nieruchomości na rynku wtórnym i opiera się na trzech głównych filarach:

  • budownictwie komunalnym,

  • społecznym

  • oraz wsparciu dla osób kupujących mieszkania z rynku wtórnego.

Z dopłat będą mogły skorzystać osoby, które nigdy wcześniej nie posiadały nieruchomości, a limity cenowe dla mieszkań wyniosą 10 tys. zł za mkw. , z wyjątkiem pięciu najdroższych miast, gdzie limit wyniesie 11 tys. zł za mkw.

Możliwy wzrost cen mieszkań na rynku wtórnym

Program wyklucza transakcje na rynku pierwotnym oraz te z udziałem flipperów. Niektórzy eksperci wyrażają obawy, że takie podejście może prowadzić do wzrostu cen mieszkań na rynku wtórnym, zwłaszcza w miastach, gdzie obecne średnie ceny za metr kwadratowy są niższe niż 10 tys. zł. Polski Związek Firm Deweloperskich szybko skrytykował propozycję Ministerstwa Rozwoju i Technologii, argumentując, że takie rozwiązanie nie przyczyni się do tworzenia nowych miejsc pracy ani nie wpłynie znacząco na gospodarkę.

Deweloperzy zwracają uwagę, że choć wsparcie dla SIM i TBS jest pozytywne, jego skala jest wciąż niewystarczająca, by zaspokoić potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa. Z kolei w ramach poprzedniego programu BK2, większa część środków trafiła na rynek wtórny, co pokazuje, że rynek pierwotny nie był głównym beneficjentem wsparcia.

Deweloperzy budują coraz więcej, nie tylko w największych miastach

Po roku spadków produkcja budowlano-montażowa w Polsce wzrosła w styczniu 2025 roku o 4,3% rok do roku, według danych GUS. Wszystkie sektory budownictwa odnotowały wzrost, a ekonomiści przewidują dalsze ożywienie inwestycyjne. Szczególnie dynamicznie rozwija się sektor budowy budynków, który odnotował wzrost o 7,1%, a także roboty budowlane specjalistyczne, które wzrosły o 3,9%.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wzrosły zarówno inwestycje budowlane, o 5,1%, jak i remonty, o 2,9%. Te pozytywne dane mogą wpłynąć na spadek presji inflacyjnej i stworzyć przestrzeń do obniżek stóp procentowych przez NBP w trzecim kwartale 2025 roku. Odbicie branży budowlanej potwierdza ożywienie wśród deweloperów, którzy w styczniu 2025 roku rozpoczęli budowę 12,6 tys. mieszkań, co stanowi najlepszy wynik na początku roku od lat, mimo wysokich stóp procentowych i kosztów kredytów.

W ciągu 2024 roku deweloperzy uruchomili budowę 152,5 tys. mieszkań, z czego 32% przypadło na sześć największych miast. Wzrost aktywności deweloperów nie dotyczy jedynie dużych aglomeracji – rośnie także liczba projektów w powiatach wokół miast. Najbardziej dynamicznie rozwija się oferta sprzedaży domów na przedmieściach dużych miast.

Rekordowa podaż na rynku pierwotnym, a na wtórnym ceny przestały rosnąć

W styczniu 2025 roku znacząco wzrosła podaż mieszkań na rynku wtórnym w Polsce, a ceny w większości dużych miast pozostały stabilne lub spadły. W miastach takich jak Warszawa, Kraków, Wrocław i Poznań średnia cena metra kwadratowego zmniejszyła się o 1-2%. Eksperci wskazują, że sprzedający na rynku wtórnym muszą dostosować swoje oczekiwania do sytuacji na rynku pierwotnym, gdzie podaż mieszkań jest rekordowa.

Z powodu dużej liczby nowych mieszkań od deweloperów, sprzedający używane mieszkania nie mają argumentów, by podnosić ceny. Wzrost liczby ofert na rynku wtórnym o 23% w porównaniu z rokiem poprzednim wskazuje na osłabiony popyt, co sugeruje dalszą stagnację cen. Równocześnie na rynku wtórnym pojawiła się duża liczba nowych ofert, co również wpływa na dynamikę cen.

Tendencja ta z pewnością utrwali się ze względu na rządowe plany dotyczące wsparcia zakupu nieruchomości z rynku wtórnego. Przy jednoczesnym ożywieniu budowlanym, luty 2025 roku przyniósł kolejny rekord — liczba ofert na serwisach olx.pl oraz otodom.pl wyniosła około 234 500, co stanowi najwyższy wynik w historii prowadzenia tej statystyki. Potwierdzają to dane agencji nieruchomości homfi. Liczba ofert na sprzedaż wzrosła o 1.97% w stosunku do stycznia 2025, a także aż o 50.53% w porównaniu do lutego ubiegłego roku. Średni wzrost liczby ogłoszeń na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy wyniósł 47,58, co daje średnio 9,68%. Największy wzrost liczby ofert nieruchomości na sprzedaż został zaobserwowany w Poznaniu, Łodzi i Wrocławiu.

Najem coraz bardziej atrakcyjny dla wynajmujących

Ożywienie widać także na rynku najmu. W lutym 2025 roku rynek najmu mieszkań w Polsce wykazał dalszy wzrost cen w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Średni wzrost cen najmu w dużych miastach wyniósł około 5% w ujęciu rocznym oraz prawie 2% w porównaniu z grudniem 2024 roku — wynika z raportu Rankomat.pl i Rentier.io.

Odnotowano również wzrost liczby nowych ofert najmu mieszkań — według OLX Data liczba ofert na wynajem wzrosła od początku 2025 roku o około 28%. Mimo to liczba dostępnych ofert nadal była niższa niż w rekordowych miesiącach: sierpniu, wrześniu i październiku 2023 roku, kiedy to przekraczała 80 tys. Według danych agencji nieruchomości homfi największy wzrost liczby ofert na wynajem w skali roku został zaobserwowany w Poznaniu i Wrocławiu.

W planach ustawa, która zwiększy dostępność gruntów

Minister Rozwoju i Technologii zaprezentował projekt ustawy mający na celu zwiększenie dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Projekt umożliwi przekazywanie gminom gruntów rolnych z Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz nieruchomości spółek Skarbu Państwa, które nie są już wykorzystywane. Ustawa ma również wprowadzić mechanizmy, które pozwolą na przejmowanie przez samorządy gruntów, które mogą być zagospodarowane na cele mieszkaniowe.

Celem jest zwiększenie podaży terenów pod nowe inwestycje mieszkaniowe, co ma pomóc rozwiązać problem niedoboru gruntów na rynku nieruchomości. Projekt uwzględnia również rekompensaty w przypadku, gdy na przekazanych terenach nie zostanie zrealizowana inwestycja mieszkaniowa w ciągu pięciu lat. Jednak uwolnienie ziemi nie oznacza automatycznej zabudowy – decyzja o jej przeznaczeniu będzie zależała od właścicieli oraz lokalnych władz.

Kluczem do zwiększenia dostępności mieszkań i obniżenia cen jest zwiększenie podaży

Prawdziwym kluczem do zwiększenia dostępności mieszkań i obniżenia cen dla przeciętnego konsumenta nie będą programy dopłat, które wybiórczo kierowane są do określonych grup społecznych (młodsze osoby, rodziny, pierwsze mieszkanie), ponieważ każda taka klasyfikacja powoduje wykluczenie innych potrzebujących.

Eksperci od dawna wskazują, że aby osiągnąć niższe ceny, konieczne jest zwiększenie podaży. Aby zapewnić rzeczywisty wzrost podaży na poziomie krajowym, niezbędne są grunty w rozsądnych cenach, z dostępem do infrastruktury oraz krótsze i uproszczone procedury uzyskiwania pozwoleń na realizację inwestycji.

Szkoda, że hasło „zabierzmy deweloperom marże” sprzedaje się dziś lepiej niż „stwórzmy warunki dla całego sektora do stabilnego wzrostu”. Program Klucz do mieszkania, wraz z całym poprzedzającym je zamieszaniem związanym z programami dla nabywców mieszkań, oceniam negatywnie w kontekście niedopasowania do faktycznych potrzeb gospodarki, a przede wszystkim za wprowadzanie niepewności wśród samych zainteresowanych — potencjalnych nabywców — mówi Maciej Zięba, Dyrektor Operacyjny homfi — Jego wprowadzenie w obecnie planowanym kształcie spowoduje wzrost cen w mniejszych miastach, a nie wpłynie znacząco na sytuację w dużych miastach — przewiduje.

Źródło: homfi

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo