Nie mają własnego kąta. Eksperci alarmują o mieszkaniowej pułapce Polaków

Katarzyna Laszczak
Opracowanie:
Polskie mieszkalnictwo od lat boryka się z problemami, ale pojawiają się też pozytywne trendy.
Polskie mieszkalnictwo od lat boryka się z problemami, ale pojawiają się też pozytywne trendy. fot. 123rf.com
Polska wciąż zmaga się z przeludnieniem mieszkań, problemem zamieszkiwania dorosłych z rodzicami oraz wysokim oprocentowaniem kredytów hipotecznych. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl analizują, jak zmienia się sytuacja mieszkaniowa Polaków. Okazuje się jednak, że mimo wielu trudności, nie brakuje też pozytywnych trendów.

Spis treści

Przeludnienie w Polsce – problem wciąż obecny, choć stopniowo maleje

Od lat mówi się o tym, że polskie mieszkania są przeludnione na tle krajów Unii Europejskiej. Eurostat definiuje przeludnienie jako sytuację, w której mieszkanie nie spełnia minimalnych warunków powierzchniowych. Wymagania są jednak dość wygórowane, bo mieszkanie musi spełniać wszystkie poniższe warunki:

  • samodzielny pokój dla każdego gospodarstwa domowego,

  • jeden pokój dla każdej pary w gospodarstwie domowym,

  • jeden pokój dla każdej samotnej osoby w wieku przynajmniej 18 lat,

  • jeden pokój dla dwojga osób tej samej płci w wieku 12 lat - 17 lat,

  • jeden pokój dla osoby w wieku 12 lat - 17 lat (jeśli nie może mieszkać z osobą tej samej płci),

  • jeden pokój dla dwojga dzieci w wieku do 12 lat.

Według najnowszych danych wskaźnik przeludnienia w Polsce wynosi 33,7%, co jest jednym z najwyższych wyników w Unii Europejskiej. Gorzej wypadają tylko Rumunia, Bułgaria i Łotwa. Jednocześnie eksperci podkreślają, że trend w Polsce jest spadkowy – w ciągu dwóch dekad odsetek przeludnionych mieszkań zmniejszył się z 54,1% (2005 r.) do 33,7%.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych

Dom i nieruchomości

W wielu krajach zachodnich sytuacja wygląda odwrotnie. W Szwecji wskaźnik przeludnienia wzrósł z 10,7% w 2005 r. do 16,7% w 2024 r., co eksperci tłumaczą napływem migrantów.

RynekPierwotny.pl

„Gniazdownictwo” wciąż dużym problemem młodych Polaków

Kolejnym istotnym zjawiskiem jest tzw. „gniazdownictwo”, czyli pozostawanie dorosłych dzieci w domu rodziców mimo osiągnięcia niezależności finansowej.

Dane Eurostatu z 2024 r. pokazują, że z rodzicami mieszka aż 53,8% osób w wieku 25–34 lata, co stawia Polskę w czołówce państw UE.

Polski wynik lokował się zatem znacznie powyżej średniej UE, która wynosi 29,7% – podaje Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

W 2019 roku sytuacja wyglądała nieco lepiej – odsetek „gniazdowników” spadł do niespełna 44%, co mogło być efektem lepszej dostępności kredytów i dobrej koniunktury gospodarczej. W kolejnych latach – wraz ze wzrostem oprocentowania i cen mieszkań – wskaźnik ponownie wzrósł o 5 punktów procentowych.

Podobne problemy występują w Chorwacji, Grecji i Słowacji, jednak w tych krajach widać już pewną poprawę. W 2023 roku Polskę wyprzedziły także Włochy i Portugalia. Najmniej „gniazdowników” mają tradycyjnie Finlandia, Dania i Szwecja, choć nawet tam odnotowano wzrost tego zjawiska w ostatnich latach.

Kredyty hipoteczne – zadłużenie rośnie, ale w granicach rozsądku

Ostatnie 20 lat to czas dynamicznego rozwoju rynku kredytów mieszkaniowych w Polsce. W 2005 roku łączna wartość niespłaconych hipotek wynosiła około 50 mld zł, podczas gdy dziś sięga blisko 500 mld zł.

Pamiętajmy jednak, że w ciągu 20 lat mocno urósł również produkt krajowy brutto. Dzięki temu pod koniec 2024 r. relacja zadłużenia mieszkaniowego Polaków do PKB wynosiła około 14%, czyli była niska – wyjaśnia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

W 2016 roku relacja ta wynosiła 21% PKB, co oznacza spadek w ostatnich latach. Polska wypada korzystnie nie tylko na tle średniej unijnej (38%), ale też w porównaniu z Czechami (21%) i Słowacją (31%).

Wartość niespłaconych kredytów mieszkaniowych stanowiła w 2024 r. jedynie 23% rocznych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych, podczas gdy w Czechach było to 41%, a na Słowacji 51%. Dla porównania, w Danii wskaźnik ten wynosi aż 150%, w Holandii 160%, a w Szwecji 173%.

RynekPierwotny.pl

Kryzys frankowy opanowany, ale raty kredytów wciąż są wysokie

Polski rynek kredytowy przeszedł długą drogę od czasów kryzysu związanego z kredytami frankowymi.

Rozbrojenie „frankowej bomby” było w przeważającej mierze efektem spłat długu, ugód i powództw, bo wcześniejsze inicjatywy legislacyjne państwa spaliły na panewce – zauważa Andrzej Prajsnar, ekspert RynekPierwotny.pl.

Choć problem kredytów we frankach został w dużej mierze rozwiązany, Polacy wciąż borykają się z jednym z najwyższych oprocentowań kredytów hipotecznych w UE – zarówno w ostatnich latach, jak i wcześniej. To czynnik, który ogranicza dostępność mieszkań dla wielu gospodarstw domowych.

Podsumowanie: mieszkalnictwo w Polsce z wyzwaniami, ale i z szansami

Analiza ekspertów portalu RynekPierwotny.pl pokazuje, że sytuacja mieszkaniowa w Polsce ma zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty. Z jednej strony widać spadek przeludnienia i niskie zadłużenie hipoteczne w relacji do PKB, z drugiej – rosnące koszty kredytów i utrzymujący się problem „gniazdownictwa”.

To właśnie relatywnie niski ogólny poziom kredytowego długu stwarza nadzieję na poprawę sytuacji mieszkaniowej sporej grupy osób, które nie będą mogły skorzystać z oferty budownictwa społecznego – podsumowuje Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera