Spis treści
Niezwykła historia małego budynku
To jedno z najciekawszych i zarazem najmniejszych miejsc na mapie Warszawy. Maleńki budynek o powierzchni zaledwie 12 m² – w tym tylko 9 m² powierzchni użytkowej – przez lata był niemal niewidoczny, zapomniany, zaniedbany. Tymczasem jego historia sięga połowy XIX wieku. Powstał w 1843 roku jako kiosk z artykułami tytoniowymi, zbudowany przez Karola Banascha. Przez dziesięciolecia służył mieszkańcom jako punkt sprzedaży gazet i papierosów. Choć uszkodzony w czasie Powstania Warszawskiego, przetrwał i stał się częścią codziennego krajobrazu Starego Miasta.
Od ruiny do nowego początku
Niestety, z biegiem lat obiekt popadł w ruinę. Odpadający tynk, wybite szyby, zniszczona elewacja i drzwi sprawiły, że budynek zupełnie zniknął z miejskiej świadomości. Aż do teraz. Za jego rewitalizacją stoi Klasztor Paulinów, a konkretnie przeor klasztoru, ojciec Krzysztof Wendlik. To z jego inicjatywy miejsce zyska nową funkcję – stanie się kameralną galerią sztuki sakralnej, w której prezentowane będą współczesne prace inspirowane duchowością i sacrum.

Projekt z szacunkiem do przeszłości
Projekt architektoniczny przygotował Jacek Tryc, znany warszawski architekt, we współpracy z konserwatorem zabytków Pawłem Sobczyńskim. Plan zakłada przywrócenie oryginalnego wejścia od strony ul. Długiej i odtworzenie architektonicznych detali elewacji. Wszystko odbywa się w ścisłej konsultacji z Mazowieckim Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków.
Galeria jako nowy symbol miejsca
Prace mają ruszyć jeszcze w 2025 roku. Galeria będzie nie tylko nowym punktem na kulturalnej mapie miasta, ale też symbolem – przypomnieniem o wartości drobnej architektury i fragmentu historii Warszawy, który zbyt łatwo można było przeoczyć.
– Projektowanie tak niewielkiego, ale symbolicznie ważnego obiektu to dla mnie ciekawe wyzwanie – każdy detal będzie tu miał duże znaczenie. Chcemy przywrócić temu miejscu jego dawną godność, ale też otworzyć je na nowe życie. Galeria przy ul. Długiej 1 ma być nie tylko hołdem dla historii, ale przede wszystkim przestrzenią dialogu między sztuką a duchowością. To architektura małego formatu i wielkiego znaczenia – podkreśla autor projektu, Jacek Tryc.

Pierwsze wizualizacje pokazują, że projekt łączy szacunek dla historii z estetycznym podejściem do nowej funkcji. Na kilku metrach kwadratowych powstaje przestrzeń, która ma ambicję mówić o rzeczach ważnych – w sposób skromny, ale wyrazisty.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!