Spis treści
Odbicie na rynku mieszkaniowym
Jak wynika z "Raportu o sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w 2024 r." przygotowanego przez NBP, liczba lokali przekazanych do użytku była w 2024 roku o 10 proc. niższa niż rok wcześniej. Do użytku oddano ok. 200,1 tys. mieszkań. Z tego 67 tys. w 16 miastach wojewódzkich - tj. o 6 proc. mniej rok do roku. Autorzy zwrócili przy tym uwagę, że budowa mieszkań oddawanych w 2024 r. rozpoczynała się w latach 2021 i 2022, czyli w okresie ograniczeń covidowych oraz niepewności gospodarczej i inwestycyjnej.
W 6 największych miastach w Polsce sprzedano ok. 40 tys. mieszkań deweloperskich czyli o 18 tys. mniej niż w 2023 r., ale o 5 tys. więcej niż w 2022 r. W ocenie autorów raportu, malejący popyt na mieszkania był konsekwencją m.in. braku dostępu do subsydiowanych kredytów mieszkaniowych oraz utrzymywania się niskiej dostępności kredytu dla gospodarstw domowych. Z kolei wzrost wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw podtrzymywał gotówkowy popyt mieszkaniowy wśród zamożniejszych gospodarstw domowych.
W ubiegłym roku liczba mieszkań przypadająca na 1000 ludności zwiększyła się z 419 do 426, a przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkania na osobę wzrosła z 31,6 do 32,2 mkw. Z kolei przeciętna liczba osób przypadająca na mieszkanie zmniejszyła się z 2,39 do 2,35.
Szacowana wartość nieruchomości mieszkaniowych w Polsce na koniec 2024 r. wyniosła ok. 7,8 bln zł, wobec 7,2 bln zł na koniec 2023 r. Tym samym, odpowiadała ok. 215 proc. PKB.
Stabilizacja realnych kosztów zakupu mieszkań
Jak wynika z raportu, w pierwszym półroczu ceny rosły w wyniku relatywnie silnego popytu oraz ograniczonej podaży.

– Jednak już w drugiej połowie 2024 r. dynamiki cenowe zaczęły wyraźnie słabnąć. W wielu segmentach rynku pojawiły się pierwsze sygnały stabilizacji, a lokalnie - szczególnie na rynku wtórnym - odnotowano również korekty cenowe – wskazano.
Na początku 2024 r. realna dynamika cen mieszkań na rynku pierwotnym jak i wtórnym, pozostawała dodatnia, co oznaczało, że wzrosty cen przewyższały tempo inflacji (CPI) oraz wzrost wynagrodzeń. Jednak w kolejnych kwartałach 2024 r. obserwowano systematyczne obniżanie się tego wskaźnika.
– W efekcie, pomimo nominalnych wzrostów cen, realne koszty zakupu mieszkań uległy w końcu 2024 r. stabilizacji lub niewielkiemu zmniejszeniu, co stanowi pozytywny sygnał dla kupujących i może wskazywać na stopniową poprawę dostępności mieszkaniowej – poinformowali eksperci.
Wynajmowanie mieszkania tańsze niż zaciągnięcie kredytu hipotecznego
Z raportu wynika również, że w 2024 r. wynajmowanie mieszkania było tańsze niż jego finansowanie za pomocą kredytu hipotecznego. Dynamika wzrostu czynszów spadła, co stanowiło przedłużenie trendu zapoczątkowanego w drugiej połowie 2023 r. Brak nowych impulsów popytowych, w tym zmniejszenie napływu migrantów spowodowały stabilizację na tym rynku. Jednocześnie zmniejszył się napływ nowych ofert najmu.
Jak zauważyli ekonomiści z banku centralnego, w ubiegłym roku zmniejszyła się opłacalność usług najmu. Poziom rentowności inwestycji mieszkaniowych finansowanych kredytem mieszkaniowym w dalszym ciągu pozostawał ujemny.
Jak wynika z przedstawionych w raporcie danych, wartość kredytów mieszkaniowych udzielonych gospodarstwom domowym stanowiła ok. 35,3 proc. kredytów ogółem, czyli zmniejszyła się rok do roku o 0,6 punktów procentowych. Na koniec roku 2024 r. wynosiła ona 495,8 mld zł i była o 16,2 mld zł, tj. o 3,4 proc. większa niż w 2023 r. Przy tym wartość kredytów złotowych wzrosła o 33,9 mld zł, tj. o 8,4 proc. , natomiast wartość kredytów walutowych spadła o 17,7 mld zł, tj. 23,4 proc. rok do roku.
Wyniki badania ankietowego NBP wskazują, że średnie ceny mkw. gruntu pod budownictwo wielorodzinne w 5 największych miastach w Polsce wzrosły w 2024 r. o ok. 26 proc. rok do roku. Z kolei udział ceny gruntu w cenie powierzchni użytkowej mieszkania wzrósł w 2024 r. z 15 do 18 proc.
Źródło: PAP