Spis treści
W kwietniu fiński parlament przyjął ustawę, która pozwala resortowi obrony zapobiegać transakcjom nabycia nieruchomości przez podmioty lub obywateli państwa prowadzącego wojnę napastniczą lub stanowiącego zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju. Oceniono, że kryteria te wypełniają Rosja i Białoruś.
Do zastosowania ustawy w praktyce konieczne jest jednak rozporządzenie wykonawcze podpisane przez ministra obrony Anttiego Hakkanena. Zacznie ono obowiązywać w czerwcu.
Według Finów Rosjanie mogą wykorzystywać nieruchomości w operacjach wojskowych
Fiński resort obrony jest zdania, że Rosja może próbować korzystać z nieruchomości w Finlandii dla "szeroko rozumianych wpływów jak również operacji wojskowych".
I podkreśla, że krytyczna dla fińskiego państwa infrastruktura jest "narażona na szkody i zagrożona także aktami sabotażu".
Białoruś nie może być pośrednikiem w obchodzeniu zakazu
Natomiast jeżeli chodzi o Białoruś, to jest ona zaangażowana w wojnę ofensywną Rosji przeciwko Ukrainie. Poza tym, jak wskazano, współpraca gospodarcza i wojskowa Rosji z Białorusią oparta jest na licznych umowach.
Tym samym według fińskiego ministerstwa obrony nałożenie ograniczeń w nabywaniu nieruchomości na samych Rosjan mogłoby prowadzić do tego, że Rosja wykorzystałaby Białoruś jako "pośrednika" w obchodzeniu zakazu, nawet mimo tego, że Finlandii mniejszość białoruska jest niewielka w porównaniu z krajami sąsiednimi.
Oddzielna zasada obejmie obejmie osoby z prawem stałego pobytu
Jak zapowiedziano, restrykcje obejmą osoby z rosyjskim lub białoruskim obywatelstwem oraz tych z podwójnym obywatelstwem. Nie będą one dotyczyły natomiast osób, które mają prawo stałego pobytu w Finlandii. Nie oznacza to jednak braku ograniczeń. Takie osoby będą musiały ubiegać się o specjalne zezwolenie od resortu obrony na dokonanie transakcji.
Fiński resort obrony szacuje, że zakaz dotknie ok. 20 tys. obywateli Rosji i ok. 350 Białorusinów niemających pozwolenia na pobyt stały w Finlandii.
Źródło: PAP
