https://e-budownictwo.pl
reklama

Ta wizja architektów zachwyca. Takich domów nad morzem jeszcze nigdy nie było

Inspiracją dla koncepcji stała się symbolika ptasiego gniazda — ulotna, a zarazem trwała forma życia osadzona w naturze. Pawilony rozmieszczono nieregularnie, niczym gniazda ukryte wśród traw i trzcin. Ich miękkie, organiczne kształty oraz elewacje z drewna, kamienia i szkła harmonijnie stapiają się z barwami piasku, wody i lasu.
Inspiracją dla koncepcji stała się symbolika ptasiego gniazda — ulotna, a zarazem trwała forma życia osadzona w naturze. Pawilony rozmieszczono nieregularnie, niczym gniazda ukryte wśród traw i trzcin. Ich miękkie, organiczne kształty oraz elewacje z drewna, kamienia i szkła harmonijnie stapiają się z barwami piasku, wody i lasu. fot. Paulina Czurak-Czapiewska/Ideograf
Wyspa Sobieszewska to jedno z tych miejsc, gdzie natura wciąż gra pierwsze skrzypce — czuć tu zapach sosen, słychać szum traw, a wszystko toczy się w zgodzie z rytmem przyrody. Właśnie tutaj powstanie nowy kompleks dziewięciu pawilonów o funkcji apartamentowo-hotelowej, zaprojektowany przez pracownię Ideograf pod kierunkiem Pauliny Czurak-Czapiewskiej. To architektura bliska naturze — inspirowana jej zasadami i idealnie wkomponowana w krajobraz, który nie tylko szanuje, ale staje się jego naturalną częścią.

Spis treści

Wyspa Sobieszewska — zielony azyl niedaleko miasta

Zaledwie kilka kilometrów od centrum Gdańska rozciąga się świat niemal nietknięty cywilizacją — Wyspa Sobieszewska. To zielona enklawa, w której lasy sosnowe, wydmy, mokradła i starorzecza splatają się w bogatą mozaikę siedlisk, porównywalną z najcenniejszymi obszarami parków narodowych. Pod niebem przecinanym kluczami wędrownych ptaków życie toczy się tu w rytmie dawnych, naturalnych cykli. Wyspa, objęta ochroną dzięki rezerwatom Ptasi Raj i Mewia Łacha, jest domem dla ponad dwustu gatunków ptaków, wśród których znajdują się rybitwy białoczelne, bąki, sieweczki, a także majestatyczne bieliki.

— Kto raz odwiedzi Wyspę Sobieszewską, szybko zrozumie, że to nie jest zwykły fragment ziemi — to odrębny mikroświat, w którym człowiek staje się gościem, a nie gospodarzem — mówi Paulina Czurak-Czapiewska.

To właśnie w tym miejscu, na terenie dawnej jednostki wojskowej — przestrzeni już wcześniej przekształconej przez człowieka — powstanie projekt, który nie ingeruje w cenne zasoby przyrodnicze, lecz łagodnie wtapia się w zastany krajobraz.

Architektura inspirowana ptasim gniazdem

Symbol ptasiego gniazda stał się dla architektów Ideografu kluczem do stworzenia koncepcji: formy ulotnej, ale trwałej, osadzonej w naturalnym rytmie życia. Pawilony rozmieszczono nieregularnie — niczym gniazda ukryte wśród traw i trzcin. Ich miękkie, organiczne linie oraz elewacje z drewna, kamienia i szkła stapiają się z kolorystyką piasku, wody i lasu.

Tak jak ptasie gniazdo powstaje z tego, co dostępne w najbliższym otoczeniu, tak i architektura Ideografu „wyrasta” z lokalnego kontekstu, nie narzucając mu obcej geometrii.

— W ptasim gnieździe dostrzegliśmy nie tylko metaforę schronienia, ale i wzór doskonałego dialogu z miejscem. Gniazdo nie zmienia krajobrazu — staje się jego częścią. Taki właśnie chcieliśmy stworzyć projekt: cichy, organiczny, głęboko zakorzeniony w naturze Wyspy Sobieszewskiej — wyjaśnia architektka.

Paulina Czurak-Czapiewska/Ideograf

Biofiliczna architektura — powrót do korzeni

Projekt odwołuje się do zasad architektury biofilicznej, nurtu zyskującego coraz większe znaczenie w obliczu pogłębiającego się oddzielenia człowieka od przyrody. Już w latach 80. XX wieku Edward O. Wilson sformułował teorię biophilii — wrodzonej potrzeby kontaktu z naturą. Jego koncepcję rozwijali Stephen Kellert i Elizabeth Calabrese, dowodząc, że otwarte na światło dzienne przestrzenie, naturalne materiały, obecność wody i zieleni korzystnie wpływają na zdrowie, samopoczucie i kreatywność.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Empiryczne potwierdzenie tych tez przyniósł Roger S. Ulrich, który udowodnił, że nawet sam widok natury przez okno przyspiesza procesy regeneracyjne organizmu. Z kolei w 2014 roku Browning, Ryan i Clancy opracowali 14 wzorców projektowania biofilicznego, pokazując, jak architektura może przywracać człowiekowi utraconą więź z przyrodą.

Paulina Czurak-Czapiewska, świadoma wagi tych badań, stworzyła koncepcję, w której architektura nie dominuje nad krajobrazem, lecz wyrasta z niego — jako jego naturalne przedłużenie.

Nie budujemy wbrew człowiekowi i naturze. Budujemy dzięki nim. Chcemy, aby każdy, kto zamieszka wśród naszych pawilonów, poczuł, że przyroda to nie dekoracja, ale źródło siły i równowagi — podkreśla architektka.
 

Krajobraz jako żywy organizm

Projekt Ideografu nie ogranicza się do ochrony istniejącej przyrody — zakłada także jej aktywne odtworzenie.

W otoczeniu pawilonów zaplanowano stworzenie nowych wydm, wrzosowisk i zagajników karłowatych sosen — wyłącznie z rodzimych gatunków. Oczka wodne staną się siedliskiem dla płazów, martwe drewno schronieniem dla jeży, a na drzewach i elewacjach rozmieszczone zostaną budki lęgowe, które przyciągną ptaki z powrotem na wyspę.

Paulina Czurak-Czapiewska/Ideograf

Natura nie będzie tu elementem dekoracyjnym — stanie się równorzędnym uczestnikiem życia przestrzeni. Projekt odzwierciedla współczesne podejście do ochrony bioróżnorodności i tworzy środowisko przyjazne zarówno ludziom, jak i dzikim mieszkańcom wyspy.

— Jeśli chcemy, aby człowiek czuł się naprawdę dobrze w danej przestrzeni, musimy pamiętać, że jesteśmy częścią większego organizmu — ziemi, lasu, wody. Nasze projekty mają być zaproszeniem do ponownego połączenia się z tym światem — mówi Paulina Czurak-Czapiewska.

Nowy rozdział Wyspy Sobieszewskiej

Projekt pracowni Ideograf redefiniuje współczesne rozumienie luksusu. Zamiast ostentacji proponuje autentyczność — ciszę, światło, przestrzeń i bliskość natury.

W świecie, który coraz intensywniej poszukuje ukojenia, Wyspa Sobieszewska staje się przykładem tego, że architektura XXI wieku może opowiadać nie o dominacji, lecz o harmonijnym współistnieniu.

— Nie budujemy dla siebie. Budujemy dla przyszłości. Dla miejsc, które były tu przed nami i które musimy zostawić lepsze, niż je zastaliśmy — podsumowuje Paulina Czurak-Czapiewska.
 
Projekt i wizualizacje: Paulina Czurak-Czapiewska, Ideograf
Inwestor: Dekpol Deweloper

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo