Przyglądając się cenom mieszkań w dużych polskich miastach uwagę przyciąga m.in. fakt, że jest duża dysproporcja pomiędzy stawkami za metr kwadratowy w Łodzi i Warszawie. Łódź ma 700 tys. mieszkańców i jest trzecim najbardziej ludnym miastem w Polsce. Jednak analizując poziom cen mieszkań to jest daleko za wieloma mniejszymi miastami. Łódź jest położona o godzinę drogi autostradą od stolicy i boryka się z problemem szybko starzejącego się społeczeństwa oraz wysysania rynku pracy przez stolicę. Dlatego nie ma wielu osób chętnych na łódzkie nieruchomości, więc średnia cena za metr kwadratowy mieszkania jest niska i wynosi 3612 złotych. To niemal dokładnie połowa tego, co w Warszawie, gdzie za metr kwadratowy mieszkania trzeba przeciętnie zapłacić 7239 zł.
Warszawa to największy rynek nieruchomości w kraju
Z najnowszego raportu AMRON-SARFiN wynika, że więcej niż co trzeci kredyt mieszkaniowy w Polsce (36,33 proc.) zaciągnięto na zakup nieruchomości w regionie warszawskim. Średnia cena metra kwadratowego w przedziale 7–7,5 tys. zł utrzymuje się tam od wiosny 2013 roku i jest oczywiście najwyższą spośród dużych miast. Warszawski rynek jest też najbardziej zróżnicowany, jest tu najwięcej nieruchomości luksusowych, a jednocześnie na rynku wtórnym można znaleźć mieszkania w cenie kilkakrotnie niższej, które będą wymagały sporego wkładu finansowego, by w nich zamieszkać.
Drugim najdroższym miastem w Polsce jest Kraków. W mieście tym za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio 6126 zł. Następne w kolejności są Poznań (5544 zł), Wrocław (5469 zł) i Gdańsk (5253 zł).
Przez ostatni rok ceny mieszkań najbardziej wzrosły w Gdańsku (o 5,4 proc.) i Poznaniu (o 5 proc.). Po drugiej stronie są Bydgoszcz (-7,6 proc.) i Olsztyn (-6,4 proc.). W pozostałych ośrodkach zmiana w górę lub w dół nie przekroczyła 3 proc.
Przeciętne ceny metra kwadratowego mieszkania w największych miastach Polski i ich zmiana w czasie

Spośród analizowanych przez Home Broker i Open Finance miast przez ostatnie 12 miesięcy największy spadek cen mieszkań miał miejsce w Olsztynie (-3,5 proc.) oraz Lublinie (-3,3 proc.). Po drugiej stronie zestawienia rocznych zmian średnich cen są teraz Łódź (+5,7 proc.) i Poznań (+3,7 proc.). Jednak te kilkuprocentowe zmiany to normalny objaw na zdrowym rynku.
Rynek kredytów hipotecznych odnotował udane zakończenie roku
Znaczne zwiększenie dostępności programu Mieszkanie dla Młodych (miesięczna sprzedaż kredytów wzrosła kilkukrotnie) oraz obawy potencjalnych kredytobiorców przed spadkiem atrakcyjności pożyczek na początku roku sprawiły, że czwarty kwartał 2015 roku był pod względem sprzedaży kredytów bardzo dobry.

Według raportu AMRON-SARFiN w tym okresie banki udzieliły 48,7 tys. kredytów hipotecznych na łączną wartość 10,6 mld zł. Dzięki temu cały rok zamknął się wynikiem 181 tys. kredytów na kwotę 39,3 mld zł, co oznacza wzrost liczby o 4,2 i wartości o 6,8 proc. rok do roku.
Przeczytaj również: Spada zdolność kredytowa Polaków
Na rynku obserwujemy też wzrost liczby osób kupujących mieszkania za gotówkę lub z niewielkim udziałem finansowania bankowego. Szczególnie ma to miejsce na rynku pierwotnym, gdzie niektórzy deweloperzy informują o odsetku klientów gotówkowych przekraczającym połowę. Z drugiej strony w strukturze kredytów hipotecznych widać wzrost pożyczek z wysokim wkładem własnym, o LtV poniżej 30 proc. Stoi za tym wysoka atrakcyjność inwestycji w mieszkanie na wynajem, które średnio przynosi kilkakrotnie wyższe zyski niż lokaty bankowe.