Spis treści
Czynniki, które doprowadziły do spowolnienia rynku elewacji
Dla branży elewacji 2024 rok okazał się kolejnym wymagającym okresem.
- Zamiast pozytywnych zaskoczeń, częściej mieliśmy do czynienia z rozczarowaniami. Wpływ na to miały m.in. brak wdrożenia programu Kredyt 0%, opóźnienia w uruchomieniu środków z KPO, stagnacja na rynku biurowym i zawieszenie programu „Czyste Powietrze” - komentuje Marcin Uryga, starszy analityk rynku budowlanego w PMR Market Experts/Hume’s Institute.
Według ekspertów, w przeciwieństwie do 2023 roku, gdy głównym wyzwaniem był spadek wolumenu, tym razem za spadek wartości rynku odpowiadała przede wszystkim ostra konkurencja cenowa, która zmusiła producentów materiałów elewacyjnych do obniżek.
Jednocześnie utrzymujący się niski popyt wpłynął na mniejszy wolumen realizacji. Pomimo intensywnych działań sprzedażowych i większej aktywności firm niż rok wcześniej, rynek skurczył się do 9 mld zł. To wynik słabego otoczenia rynkowego i nadal niewystarczających impulsów popytowych.
Firmy zmieniły strategię, z optymizmem patrzą w przyszłość
Choć koniunktura pozostawała słaba, wiele firm w 2024 roku zmieniło strategię. Zamiast trwać w trybie przetrwania, aktywnie walczyły o pozycję rynkową, szczególnie duzi gracze, którzy nie mogli pozwolić sobie na bierność.
- Wiele firm postawiło na odbudowę udziałów rynkowych. Widać to w działaniach działów sprzedaży, które w wielu przypadkach były bardziej intensywne niż w 2023 r. Niestety, przy utrzymującym się niskim popycie nie zawsze przekładało się to na wynik finansowy - dodaje Uryga.
Mimo wyzwań, większość uczestników rynku spodziewa się odbicia w 2025 roku. Duży wzrost liczby rozpoczętych budów mieszkań, poprawa w segmencie niemieszkaniowym i spadki stóp procentowych tworzą sprzyjające warunki do wyjścia z dekoniunktury. Część firm zakłada jednak, że poprawa może się opóźnić i 2025 będzie jeszcze rokiem przejściowym. Zdecydowanych pesymistów jest już jednak znacznie mniej niż przed rokiem.
Źródło: PMR Market
