https://e-budownictwo.pl
reklama

Wyzwania mieszkaniowe w Polsce: potrzebujemy wsparcia dla budownictwa społecznego

Agnieszka Kamińska
Opracowanie:
Programy mieszkaniowe powinny być skierowane na wsparcie budownictwa społecznego, a nie na generowanie dodatkowego popytu, który w długim okresie podnosi ceny i ogranicza dostęp do mieszkań - uważa prof. Bartłomiej Marona z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, fot. 123 rf
Programy mieszkaniowe powinny być skierowane na wsparcie budownictwa społecznego, a nie na generowanie dodatkowego popytu, który w długim okresie podnosi ceny i ogranicza dostęp do mieszkań - uważa prof. Bartłomiej Marona z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, fot. 123 rf
W Polsce co roku oddaje się do użytku około 200 tysięcy mieszkań, co teoretycznie mogłoby zaspokoić potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa w ciągu dekady. Jednak większość z tych mieszkań jest budowana przez deweloperów na sprzedaż, co sprawia, że 35% gospodarstw domowych nie stać na ich zakup, nawet z pomocą kredytu. Dodatkowo, te gospodarstwa domowe zarabiają zbyt dużo, by kwalifikować się do mieszkań socjalnych i komunalnych. Profesor Bartłomiej Marona z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie uważa, że jedynym rozwiązaniem tego problemu jest zwiększenie skali budownictwa społecznego.

Spis treści

Luka mieszkaniowa w Polsce

Problem luki mieszkaniowej dotyka tych gospodarstw domowych, które nie są w stanie zaspokoić swoich potrzeb mieszkaniowych na rynku. Ich dochody są zbyt niskie, by zaciągnąć kredyt lub wynająć mieszkanie, ale jednocześnie zbyt wysokie, by korzystać z mieszkań socjalnych i komunalnych. Jak zauważa dr hab. Bartłomiej Marona, profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, luka ta wynosi około 35%, co jest znaczącą wartością. Mimo że z roku na rok sytuacja się poprawia, bez intensywniejszych działań państwa w zakresie budownictwa społecznego nie uda się jej zniwelować.

Między styczniem a kwietniem 2025 roku oddano do użytku ponad 62 tysiące mieszkań, co stanowi spadek o 3,3% w porównaniu do roku poprzedniego. W tej liczbie ponad jedna trzecia to budownictwo indywidualne, a ponad 60% to mieszkania deweloperskie na sprzedaż lub wynajem. Mieszkań spółdzielczych oddano 210, a w ramach budownictwa społecznego czynszowego – 991. Choć liczby te oznaczają wzrost w porównaniu do analogicznego okresu 2024 roku, to wciąż są one niewystarczające w kontekście potrzeb społecznych.

Wpływ programów kredytowych na rynek mieszkaniowy

Wskaźnik dostępności mieszkaniowej, czyli relacja pomiędzy dochodami a cenami mieszkań, jest obecnie niekorzystny. W ostatnich dwóch–trzech latach dostępność ta się pogorszyła, mimo że w dłuższym horyzoncie czasowym ulegała poprawie. Profesor UEK wskazuje na przykład nieadekwatnego programu mieszkaniowego, który dwa lata temu wpłynął na wzrost cen mieszkań. Program "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", wprowadzony przez rząd Mateusza Morawieckiego w 2023 roku, zakładał dopłaty państwa do rat kredytu mieszkaniowego, co miało obniżyć oprocentowanie pożyczki do 2% przez 10 lat. Program spotkał się z dużym zainteresowaniem, co doprowadziło do wzrostu cen mieszkań.

Według danych z początku 2024 roku, z programu skorzystało 82,5 tysiąca osób, co przełożyło się na 59,6 tysiąca udzielonych kredytów i 24,2 miliarda złotych akcji kredytowej. W efekcie, ceny mieszkań na rynku wtórnym wzrosły najmocniej od 2007 roku, a w siedmiu największych miastach Polski ceny wzrosły o 19,2% według indeksu hedonicznego.

Potrzeba wsparcia budownictwa społecznego

Drugim kluczowym elementem dostępności mieszkaniowej jest kredyt. Wysoka inflacja i wysokie stopy procentowe sprawiają, że kredyty są drogie, najdroższe w Unii Europejskiej. Jednak profesor Marona widzi pewne światełko w tunelu w postaci tendencji do obniżania inflacji i stóp procentowych, co może zwiększyć dostępność kredytową.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Programy mieszkaniowe powinny być skierowane na wsparcie budownictwa społecznego, a nie na generowanie dodatkowego popytu, który w długim okresie podnosi ceny i ogranicza dostęp do mieszkań. Jak podkreśla ekspert, celem polityki mieszkaniowej państwa powinno być zapewnienie wszystkim obywatelom możliwości zaspokojenia ich potrzeb mieszkaniowych, niezależnie od posiadania mieszkania na własność.

Wyzwania dla sektora komunalnego i społecznego

Jedną z barier dla sektora komunalnego i społecznego, podobnie jak dla deweloperów, jest ograniczony zasób gruntów. W miastach takich jak Kraków brakuje terenów pod inwestycje. Nowelizacja ustawy o planowaniu przestrzennym, która weszła w życie jesienią 2023 roku, zobowiązała gminy do sporządzenia planów ogólnych, co może uwolnić nowe tereny pod zabudowę.

Dodatkowym wyzwaniem dla sektora komunalnego i społecznego są ograniczone środki finansowe na wsparcie budownictwa. Rząd deklaruje przeznaczenie 2 miliardów złotych na sektor budownictwa społecznego, co może pomóc samorządom w tworzeniu nowych mieszkań lub remontach istniejących pustostanów. Profesor Marona wyraża nadzieję, że te środki zostaną efektywnie wykorzystane na rozwój substancji mieszkaniowej.

źródło: Newseria, PAP

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo