Spis treści
Wróciła moda na Rodzinne Ogródki Działkowe
Choć przez lata kojarzone były głównie z zajęciem dla emerytów, dziś Rodzinne Ogródki Działkowe przeżywają swój wielki powrót. W realiach intensywnego miejskiego życia i ograniczonego dostępu do zieleni, coraz więcej Polaków marzy o choćby niewielkim skrawku natury – nawet jeśli ma on jedynie kilkaset metrów kwadratowych. Pandemia COVID-19 tylko umocniła ten trend, a potrzeba kontaktu z przyrodą, własnej uprawy warzyw czy ucieczki z miasta w weekend sprawiła, że działki ROD stały się dobrem pożądanym.
Sprawdzamy, z jakimi kosztami i możliwościami muszą dziś liczyć się poszukujący własnego zielonego azylu.
Nie tak łatwo dzisiaj o własny ROD
Z danych Polskiego Związku Działkowców (PZD) wynika, że w Polsce funkcjonuje ok. 4,6 tys. Rodzinnych Ogrodów Działkowych, obejmujących ponad 900 tys. działek, z których korzysta nawet 4 mln osób. Mimo to, liczba ofert na rynku pozostaje niewielka. Według danych Otodom i OLX, w marcu dostępnych było zaledwie 5,8 tys. ogłoszeń – to tylko 0,6% całkowitej liczby działek. Dla poszukujących dobrą wiadomością jest jednak 8-procentowy wzrost dostępnych ofert w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Największy przyrost r/r liczby ogłoszeń odnotowano w województwach warmińsko-mazurskim (+25%), łódzkim (+18%) oraz mazowieckim (+15%). Po przeciwnej stronie znalazły się Podkarpacie i województwo lubuskie, gdzie liczba ofert spadła odpowiednio o 9% i 7%. Obecnie największy wybór – ponad 700 ogłoszeń – mają mieszkańcy Śląska i Wielkopolski. Najmniej propozycji znajdą zainteresowani z Podkarpacia i woj. świętokrzyskiego, gdzie liczba dostępnych działek ROD nie przekraczała 100.
W których regionach najłatwiej o działkę ROD?
Najwięcej ogródków działkowych znajduje się w największych miastach. Zgodnie z danymi okręgowych oddziałów PZD, liderami są Warszawa (ok. 27 tys.) i Poznań (ok. 23 tys.). Jednocześnie liczba ofert w tych lokalizacjach pozostaje niska – w marcu w stolicy dostępnych było ok. 250 działek, a w Poznaniu zaledwie 170. To pokazuje, jak cenne i rzadko wystawiane na sprzedaż są dziś działki w miejskich ROD-ach.

W metropoliach popyt na działki ROD pozostaje wysoki, a ich właściciele są silnie związani z posiadanymi terenami. To przekłada się na ograniczoną podaż i rosnące ceny. Dla wielu użytkowników ogródek działkowy to nie tylko przestrzeń do rekreacji czy realizowania ogrodniczych pasji, ale także codzienny kontakt z naturą i dbałość o jakość życia w zurbanizowanym otoczeniu.
– Decyzje o sprzedaży rzadko wynikają z braku zainteresowania – częściej są efektem zmian osobistych lub życiowych właścicieli. W efekcie ROD-y zyskują dziś status dobra trudno dostępnego i pożądanego – zauważa Milena Chełchowska, ekspertka rynku mieszkaniowego Otodom.
Zielony azyl trochę kosztuje
W kontekście tak ograniczonej podaży wzrost cen nie dziwi. W marcu średnia cena za prawo do użytkowania działki wyniosła blisko 40 tys. zł – to o 6% więcej niż rok wcześniej i aż o prawie 30% więcej niż w 2022 roku.
Najdrożej jest w Poznaniu – mediana ofert sięga tam 74 tys. zł, co oznacza wzrost o 22% r/r. W Krakowie średnia cena wynosi ok. 73 tys. zł, czyli o ponad 20% więcej niż rok temu. Podobny poziom – około 70 tys. zł – obowiązuje w Bydgoszczy, choć tu wzrost cen był symboliczny i wyniósł zaledwie 1% w skali roku.
Relatywnie przystępne ceny oferuje Warszawa – tam mediana spadła o 5% r/r, do poziomu 58 tys. zł. Z kolei w takich miastach jak Białystok i Sosnowiec, mimo niższych stawek (50–55 tys. zł), odnotowano jedne z najwyższych dynamik wzrostu cen, sięgających nawet 25–30% względem roku ubiegłego.
Choć działki ROD nie stanowią klasycznej formy inwestycji, ich wartość potrafi rosnąć, a prawo do użytkowania – przy sprzyjającej koniunkturze – może być z zyskiem odsprzedane. Ograniczona dostępność, atrakcyjna lokalizacja i stosunkowo niskie koszty utrzymania sprawiają, że ROD-y zyskują na znaczeniu.
– Przede wszystkim jednak pozostają przestrzenią o dużej wartości osobistej. Dla wielu osób w sezonie wiosenno-letnim stanowią cenną alternatywę dla miejskiego zgiełku i miejsce codziennego odpoczynku –podsumowuje Milena Chełchowska.
To też może cię zainteresować:Bez kopania fundamentów i papierologii. Gotowe domy kuszą Polaków
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!