Spis treści
Stabilizacja cen mieszkań na początku 2026 roku
W 2026 roku rynek mieszkaniowy w Polsce czeka okres stabilizacji, po którym można spodziewać się umiarkowanego wzrostu cen mieszkań. Takie wnioski płyną z raportu SonarHome.pl, który analizuje dane rynkowe z sierpnia i października 2025 roku oraz prognozy ekspertów na nadchodzący rok. Z danych wynika, że w największych miastach ceny ofertowe na rynku wtórnym praktycznie nie zmieniały się, a w miastach regionalnych odnotowano minimalne wahania. W Krakowie spadek wyniósł 1,7 proc., w Gdańsku 1,4 proc., a w Bydgoszczy tylko 1 proc. w ujęciu kwartalnym.
Eksperci podkreślają, że pełniejszy obraz rynku przyniosą dopiero raporty za czwarty kwartał 2025 roku, które ukażą się na początku 2026 r. Już teraz widać jednak pierwsze sygnały stabilizacji, a w drugiej połowie przyszłego roku oczekiwane są umiarkowane wzrosty cen, wolniejsze niż w latach dynamicznych zmian, np. w okresie funkcjonowania programu Bezpieczny Kredyt 2 proc.
Stabilizacja i umiarkowany wzrost cen w 2026 roku
– Na rynku wciąż widać przewagę podaży nad popytem, chociaż w niektórych miastach, takich jak Warszawa, liczba ofert zaczyna się zmniejszać. Przy odbudowującym się popycie sprzedający częściej godzą się na negocjacje cen. Jeśli w 2026 roku poprawi się dostępność kredytów, rynek pracy pozostanie stabilny, a podaż wciąż będzie maleć, ceny powinny utrzymać stabilny poziom lub zacząć rosnąć w drugiej połowie roku – prognozuje Anton Bubiel z SonarHome.pl.
Raport wskazuje, że podaż mieszkań wciąż pozostaje wysoka, choć w niektórych miastach widać pierwsze oznaki jej spadku. Wyhamowanie rynku pracy oraz nadal wysokie stopy procentowe ograniczają optymizm kupujących, dlatego w 2026 r. nie należy spodziewać się gwałtownych zmian cen.
Kredyty hipoteczne i wsparcie dla nabywców mieszkań
Najnowsze projekcje NBP z listopada 2025 r. zakładają, że inflacja w 2026 roku spadnie do 2,9 proc., a w 2027 r. osiągnie 2,5 proc., co może przełożyć się na stabilizację lub obniżenie kosztów kredytów hipotecznych. Ekonomiści szacują, że stopa referencyjna NBP może spaść do 3,5 proc., co zwiększyłoby zdolność kredytową nabywców o około 8 proc., czyli o 38–45 tys. zł przy kredycie 500 tys. zł na 25 lat.
Bubiel zwraca uwagę, że rynek kredytów hipotecznych wchodzi w fazę ożywienia po okresie wysokich stóp procentowych. Oczekuje się przyspieszenia dynamiki akcji kredytowej na przełomie 2025 i 2026 roku, po czym tempo wzrostu może się obniżyć w kolejnych latach.
– Obecnie największym źródłem niepewności pozostaje sytuacja geopolityczna, jednak przy braku silnych wstrząsów oczekuje się, że początek 2026 r. będzie okresem wyraźnego odbicia liczby i wartości nowych kredytów, typowego dla gospodarki wychodzącej z okresu wysokiej inflacji. W drugiej części roku tempo wzrostu może się obniżyć, utrzymując jednak dodatnią dynamikę – prognozuje Bubiel.
Eksperci raportu przypomnieli także o funkcjonującym Rodzinnym Kredycie Mieszkaniowym, który umożliwia zakup mieszkania lub domu bez własnego wkładu, dzięki gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego. Narzędzie to pozostaje stosunkowo mało rozpoznawalne, a jego potencjał wsparcia nabywców jest nadal umiarkowany.
Rynek inwestorów wynajmu mieszkań również wyhamowuje. Wzrost podaży lokali i stabilizacja wysokości czynszów ograniczają rentowność inwestycji, a pojawiające się plany zmian w podatkach dodatkowo ostudzają zapał inwestorów. Niepewność geopolityczna, w tym przedłużająca się wojna w Ukrainie, powoduje, że rynek coraz bardziej zależy od nabywców kupujących mieszkania na własne potrzeby.
Źródło: PAP







