Jak mieszka Sławomir Mentzen? Tak wygląda dom lidera Konfederacji – galeria zdjęć

Sławomir Mentzen mieszka z rodziną w eleganckim domu w jednej z zacisznych dzielnic Torunia. To jego rodzinne miasto, tu studiował i znalazł swoje miejsce na ziemi. Polityk uwił przytulne gniazdko z ukochaną żoną, Agnieszką, i pociechami: Franciszkiem, Heleną i Alicją. Gdy kilka lat temu małżonkowie przyszli obejrzeć ten dom, budynek z zewnątrz bardzo im się spodobał. Gorzej było w środku, bo zarówno styl wnętrz, jak i meble czy wyposażenie zupełnie nie były w ich guście. Mimo to postanowili kupić tę nieruchomość. Na pewno przydomowy ogród stanowił ogromny atut podczas podejmowania decyzji o zainwestowaniu w nowe lokum.

Tuż po zakupie Sławomir Mentzen i jego żona zabrali się za generalny remont. Polityk wszystko zostawił na głowie żony, którą wspierała doświadczona architektka wnętrz. Sławomir Mentzen nie mieszał się ani w styl wystroju nowego domu, ani nie wybierał mebli, zasłon czy kolorów ścian. W domu małżonkowie zmienili praktycznie wszystko — od podłóg po sufity. Nie obyło się też bez wyburzania ścian. Jak przyznaje polityk, ze starego wystroju pozostały tylko schody. Reszta została stworzona zupełnie od nowa.

Prace trwały kilka miesięcy i były nie lada wyzwaniem, mimo że polityk sam nie brał udziału w wyborze materiałów czy rozwiązań. Wszystkie decyzje podejmowała żona, wspierana przez projektantkę. On sam śmieje się, że jedynie przeglądał propozycje i zatwierdzał wybrane warianty.

– Kiedy kupiliśmy ten dom, z zewnątrz nam się bardzo podobał, ale wystrój w środku tak nie był do końca w naszym guście. Więc zmieniliśmy absolutnie wszystko, to w zasadzie nic nie zostało poza schodami. Nie tylko meble, ale podłogi ściany wszystko - kuchnia, łazienki. To był remont stulecia jak dla mnie, trwał z pół roku i już miałem go dosyć. A ja tak naprawdę nic nie robiłem, bo to żona wszystko wybierała. Miała oczywiście architektkę wnętrz, która to planowała, ale to trzeba było potem z kilku opcji wybrać. Gdyby nie moja wspaniała żona to absolutnie tak dobrze by nie wyglądał – opowiada Sławomir Menzen w rozmowie z Super Expressem.

Już na pierwszy rzut oka widać, że żonie Sławomira Menzena podoba się nowoczesny styl z nutą vintage. W domu modny od kilku lat duet minimalistycznych mebli i sprzętów w stylistyce gabinetowej, które dodają wnętrzom elegancji. To przestrzeń, która łączy design z praktycznymi rozwiązaniami i w której po prostu dobrze się żyje.

Jasne kolory dominują w całym wnętrzu — królują beże, złamane biele, subtelna szarość i eleganckie akcenty w odcieniach głębokiego brązu i ponadczasowej czerni. Takie połączenie sprawia, że pomieszczenia są jasne, jasne i przytulne, a jednocześnie mają swój wyrazisty charakter. Przez duże okna wpada do środka dużo naturalnego światła.

Salon jest modnie połączony z kuchnią, tworząc otwartą i przyjazną rodzinie przestrzeń. Nowoczesne kanapy z siedziskami nisko zawieszonymi nad ziemią zachęcają do wieczornego relaksu. Stolik z marmurowym wzorem dodaje bigla strefie wypoczynku. Na ścianach nie brakuje efektownych detali – ponadczasowa i elegancka sztukateria oraz galeria rodzinnych zdjęć subtelnie zdobią przestrzeń i ją ocieplają.

Na kominku ustawiono ślubną fotografię gospodarzy, dyskretny symbol wspólnego życia. Tu też kandydat na prezydenta umieścił ważną pamiątkę jeszcze z czasów studenckich. To herb Korporacji Akademickiej Kujawja, której Sławomir Mentzen jest członkiem, czyli Zrzeszenie Stowarzyszenie studentów toruńskich uczelni.

W salonie znajduje się też przestronna biblioteczka. Półki uginają się od książek, a kolekcja jest naprawdę imponująca. Widać, że domownicy są książkowymi molami. Wnętrza zaprojektowano z myślą o codziennym komforcie, ale zadbano też o detale, które budują atmosferę: pamiątki z czasów studenckich, dziecięce rysunki i osobiste drobiazgi, czy też magnesy na lodówce. Wszystko to sprawia, że dom Mentzenów ma niepowtarzalny klimat – modny i elegancki, ale przede wszystkim niezwykle przytulny i rodzinny.

– Jak się gdzieś ruszamy, to wracamy zawsze z magnesem. Widzimy tutaj Chorwację, Francję. No przekrój cały z Europy można powiedzieć... Belgia, Włochy, Wiedeń, Budapeszt, Malta, Portugalia, Amsterdam – mówi politytyk w tej samej rozmowie na YT.