Gdy tylko kolekcja ludowych rękodzielniczych ozdób pani Joanny pojawia się na wystawie, gdziekolwiek by ona nie była, stoisko odwiedzają tłumy. - Wszystko jest bajeczne i takie kolorowe - mówią ludzie podziwiający kunszt artystyczny pani Joanny. Artystka już 4 lata wystawia swoje ozdoby na jarmarkach przedświątecznych czy innych wystawach, ale jak mówi - nigdzie nie widziała jeszcze tylu ozdób na raz, jak we własnym domu!
Zobacz również poradnik: Kartki wielkanocne - jak zrobić je samemu w domu
– Sama nie wiem, skąd biorą mi się pomysły na te dekoracje – mówi pani Joanna. Jajka wykonane sztuką temari polegającą na ozdabianiu np. jajek nitką i tworzeniu z nitki wzorów (sztuka ludowa powstała w Chinach), z kolorowych wstążek, koszyczki wielkanocne, tulipany z wełny, wyszywane serwetki, w których główną rolę odgrywają snutki (biały haft nasnuwany na płótnie, można nazwać go najefektowniejszym haftem ludowym Wielkopolski) i wiele innych rzeczy pochłania czas wolny pani Joanny.
Ostatnio artystka wpadła na pomysł, by jajka nie tylko wabiły kolorem, ale kusiły wzrokiem i podczas tworzenie zwyczajnie dodała im oczy. – Wszystkie ozdoby lubię robić, dla mnie nie ma żadnych przeszkód, ograniczeń. Mnie nie dotyczy też brak czasu – twierdzi. Ostatnio wykonała nawet parę szydełkowanych kołnierzyków, to przecież ostatni hit mody.
To cię zainteresuje: Wielkanoc w innych krajach. Co kraj, to obyczaj
Każda z ozdób ma kilka swoich wydań. Baranków z wełny pani Joanna wykonała już kilkadziesiąt, ale każdy jest inny. – Czasem wykonuję 3 rzeczy na pozór podobne, ale każda ma inny kształt, coś odróżnia ją od drugiej – twierdzi. Za kilka dni okazję do obejrzenia kolekcji będą miały przedszkolaki, gdyż właśnie kolejna już wystawa zaplanowana jest dla najmłodszych. Później tuż przed świętami kolejne jarmarki.
