https://e-budownictwo.pl
reklama

Smog zabija. Jest tak źle, że lepiej nawet nie wietrzyć mieszkania

Małgorzata Czuba-Skarzyńska
Opracowanie:
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mroźna druga połowa lutego przyniosła nie tylko ekstremalnie niskie temperatury, ale również gwałtowne pogorszenie jakości powietrza. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało przed drastycznym przekroczeniem norm zanieczyszczeń, które zagrażają zdrowiu mieszkańców. W Polsce to niestety stały problem – wzrost zużycia paliw stałych w domowych kotłach podczas zimowych mrozów prowadzi do nasilonego smogu, który co roku przyczynia się do tysięcy przedwczesnych zgonów.

Spis treści

Rekordowy mróz, fatalna jakość powietrza

Połowa lutego zaskoczyła Polaków wyjątkowo niskimi temperaturami – w niektórych regionach kraju spadły one poniżej -10 stopni Celsjusza, a w Litworowym Kotle w Tatrach odnotowano aż -41 stopni.

Zmusiło to właścicieli domów do ich intensywnego ogrzewania, a ponieważ wciąż kilka milionów domowych kotłów zasilanych jest paliwem stałym, natychmiast spowodowało to w wielu miejscach przekroczenie norm czystości powietrza. W efekcie eksperci nie tylko zalecali unikanie przebywania na powietrzu, lecz także niewietrzenie mieszkań – mówi Jarosław Popadyk, ekspert Stiebel Eltron.

Źródłem smogu pozostają przede wszystkim domowe kotły, które emitują do atmosfery niebezpieczne substancje, w tym pyły zawieszone, tlenki węgla, azotu i siarki, dioksyny, metale ciężkie oraz rakotwórcze wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne.

Polska wśród najbardziej zanieczyszczonych krajów w Europie

Polska należy do państw Unii Europejskiej o najwyższej liczbie zgonów związanych z ekspozycją na pył zawieszony PM2,5. Według Europejskiej Agencji Środowiska w 2022 roku z tego powodu zmarło w Polsce 34,7 tys. osób. Więcej zgonów odnotowano jedynie we Włoszech (48,6 tys.). Dodatkowo wysokie stężenie ozonu przyczyniło się do 70 tys. zgonów w UE, a nadmierny poziom dwutlenku azotu – do 48 tys.

Smog bywa bagatelizowany, ponieważ jego skutki zdrowotne są odroczone w czasie. Pyły mogą prowadzić do poważnych chorób układu oddechowego i krążenia, a długotrwała ekspozycja zwiększa ryzyko przedwczesnej śmierci:

  • PM10 – cząstki o średnicy do 10 mikrometrów, zawierające m.in. dioksyny, furany i benzo(a)piren. Mogą powodować podrażnienia dróg oddechowych.

  • PM2,5 – wyjątkowo drobny pył (średnica do 2,5 mikrometra), który przenika do pęcherzyków płucnych i krwiobiegu, stanowiąc poważne zagrożenie dla zdrowia.

Problem będzie powracać, dopóki domowe kotły nie znikną

Sytuacja może się poprawić jedynie w wyniku stopniowej wymiany kotłów węglowych na bezemisyjne systemy ogrzewania. Proces ten wymaga jednak czasu i znacznych inwestycji.

– Niestety realia są takie, że jeszcze przez wiele lat będziemy narażeni na wdychanie niebezpiecznych dla życia substancji wytwarzanych w domowych kotłach. O ile podczas dni smogowych można ograniczyć aktywność na zewnątrz, by w ten sposób chronić się przed trującymi pyłami zawieszonymi, to trudno w mieszkaniu chodzić w maseczce – zauważa Jarosław Popadyk.

Jak chronić się przed smogiem?

Odpowiednie systemy wentylacyjne mogą pomóc w zapewnieniu lepszej jakości powietrza w zamkniętych pomieszczeniach. Rekuperatory wyposażone w filtry eliminują zanieczyszczenia z zewnątrz i zapobiegają stratom ciepła.

– Wyposażone w filtry urządzenia wychwytują zanieczyszczenia, a dodatkowo zapobiegają stratom ciepła – wskazuje ekspert Stiebel Eltron.

Bez skutecznych działań ograniczających emisję smogu wciąż będziemy narażeni na wdychanie szkodliwych substancji, które poważnie odbijają się na zdrowiu. Ostatecznym rozwiązaniem pozostaje całkowite odejście od wysokoemisyjnych źródeł ogrzewania, co wymaga nie tylko indywidualnych inwestycji, ale także szerokiego wsparcia systemowego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo