Zniszczenia nie da się naprawić tak, by stało się całkowicie niewidoczne, ale można je zamaskować, aby nie rzucało się w oczy i nie szpeciło podłogi. W pierwszej kolejności trzeba się pozbyć fragmentu wykładziny z wypaloną papierosem dziurą. Posłuży do tego okrągły wbijak, który należy wbić młotkiem w miejscu uszkodzenia podłogi. Wycięte strzępy materiału wyrzucamy.
Następnie tym samym wbijakiem wycinamy nowy fragment z zapasowego kawałka wykładziny i wyjmujemy go. Odpady pozostałe po docięciu wykładziny do kształtu wnętrza zawsze warto trzymać w domu na wypadek takich właśnie zdarzeń. Uszkodzone miejsce na podłodze smarujemy klejem do wykładzin dywanowych, starannie wkładamy w nim wycięty fragment i mocno dociskamy go przez kilka minut do podłoża.
Widoczność śladu po takiej reperacji zależy w dużej mierze od długości włosia wykładziny oraz od jej wzoru. Na grubszych i bardziej wzorzystych wykładzinach – naprawiony defekt może być całkowicie niezauważalny.
