Spis treści
- Rozbudowa przewidziana już w projekcie
- Prefabrykacja i trwałość keramzytobetonu
- Fundament i instalacje przygotowane na przyszłość
- Rozbudowa bez wyprowadzki
- Koszty budowy w technologii EXT i grupa docelowa
- Transparentność procesu budowy
- Dom pokazowy – weekend na próbę
- Od praktyki w budownictwie do pomysłu na dom, który rośnie z mieszkańcami
Rozbudowa przewidziana już w projekcie
e-Budownictwo: Oferujecie domy, które łatwo można rozbudować. Skąd pomysł na taką koncepcję i czym w praktyce wyróżnia się technologia EXT?
EXTdomy: Najważniejszym wyróżnikiem jest to, że zakładamy możliwość rozbudowy domu już na etapie projektu. To nie jest dodatkowa opcja, tylko fundament całej koncepcji. W tradycyjnych rozwiązaniach rozbudowa oznacza cofanie się – wymianę źródła ciepła na dostosowaną wydajnością do większego metrażu, czy też przerabianie instalacji. U nas wszystkie elementy – od płyty fundamentowej, przez ściany, aż po instalacje – są przygotowane na to, że dom kiedyś może zostać powiększony. W praktyce oznacza to przewymiarowane wiązary dachowe, które są w stanie przenieść obciążenia z dodatkowej połaci. To także dobór pompy ciepła i rekuperatora z zapasem, przygotowane „zamki” w elewacji, rezerwy w instalacjach wodnych i elektrycznych. Dzięki temu rozbudowa jest szybka, nie wymaga wyprowadzki i nie powoduje kosztownych przeróbek. W w praktyce oznacza to, że podczas prac nie ma potrzeby wchodzenia do istniejącej części domu – z wyjątkiem ostatniego dnia, kiedy w miejscu okna montowane są drzwi prowadzące do nowej części budynku.
Prefabrykacja i trwałość keramzytobetonu
Prefabrykacja wielu osobom kojarzy się z lekkimi domami modułowymi, składanymi z gotowych elementów niczym z klocków. Jak odpowiadają Państwo na takie uproszczenia?
M. Ż.: To właśnie największe nieporozumienie. My nie stawiamy kontenerów. Nasze ściany są prefabrykowane, ale wykonane z keramzytobetonu. Na budowie są łączone, kotwione, wykańczane – to nie są „klocki Lego”, które się zestawia w jeden dzień. Efekt końcowy odpowiada jakości pełnoprawnego domu murowanego.

K. Ż.: Technologia EXT to połączenie przewidywalności prefabrykacji z trwałością keramzytobetonu. Ten materiał daje stabilność konstrukcji, odporność na wilgoć, ogień, świetną izolację akustyczną i trwałość liczoną na ok. 300 lat. To dom, który wygląda i funkcjonuje jak budynek tradycyjny, ale można go łatwo i szybko rozbudować.
Fundament i instalacje przygotowane na przyszłość
Fundament to element krytyczny. Jak go przygotowujecie w systemie EXT, skoro rozbudowa może nastąpić po kilku latach?
K. Ż.: Stosujemy płytę fundamentową. Jeżeli inwestor od razu planuje rozbudowę domu, przygotowujemy całość już na etapie pierwszych prac. Nawet jeśli nie ma takiego zamiaru, grunt zawsze wymieniamy szerzej – około 1,5 m poza wymagany obrys. Dzięki temu, gdy w przyszłości pojawi się potrzeba powiększenia budynku, nie trzeba ponownie wzmacniać podłoża. Wystarczy wymienić grunt i dobetonować płytę fundamentową na tym samym poziomie, trwale łącząc ją z istniejącą. Takie rozwiązanie oszczędza czas i eliminuje ryzyka konstrukcyjne.
Rozbudowa zwykle oznacza problem z ingerencją w dach i ściany. Jak wygląda to w EXT?
K. Ż.: Ściany mają przygotowane w elewacji specjalne „zamki”. Wiemy dokładnie, gdzie dostawimy kolejne segmenty. Dach demontujemy tylko w miejscu styku – nie rozbieramy całej więźby. Wiązary są od początku wzmocnione, więc przyjmują obciążenie drugiej połaci. Blachodachówkę zdejmujemy tylko tam, gdzie łączymy starą część z nową. W efekcie po kilku dniach wygląda to tak, jakby dom od początku był większy.
Instalacje to kolejny trudny temat przy rozbudowie. Jakie rozwiązania Państwo zastosowali?
K. Ż.: Dobór pompy ciepła był kluczowy – musiała dobrze pracować przy mniejszej kubaturze i obsłużyć większą po rozbudowie. Rozwiązaniem okazała się pompa na propan, bardzo elastyczna, 5 kW w systemie T-CAP. To urządzenie pozwala na stabilną i oszczędną pracę w obu wariantach.
Rekuperator również ma rezerwę – w mniejszym domu działa ciszej, przy większym wchodzi w normalny tryb. W elewacji umieszczamy boksy instalacyjne – podejścia do dodatkowych rozdzielaczy ogrzewania podłogowego i rezerwy elektryczne. To oznacza, że w trakcie rozbudowy nie ma kucia ani przeróbek.
M. Ż.: Dodam jeszcze, że stosujemy wysokiej jakości systemy instalacyjne z wieloletnią gwarancją, aby uniknąć problemów w przyszłości. Dzięki temu klient nie martwi się, że po kilku latach coś się rozszczelni.
Rozbudowa bez wyprowadzki
Ile trwa sama rozbudowa i czy naprawdę można w tym czasie mieszkać w domu?
K. Ż.: Tak, i to jest klucz. Montaż ścian zajmuje dzień, zamki – kolejny. Potem konstrukcja dachu, stolarka. Po tygodniu bryła stoi. Najwięcej czasu pochłaniają elewacje i wykończenia. Ale cały proces liczymy w tygodniach, a nie miesiącach. Mieszkańcy cały czas mogą normalnie funkcjonować. Największe niedogodności to hałas i obecność ekipy wokół dom.
Jakie metraże i scenariusze rozbudowy są dostępne w systemie EXT?
M. Ż.: Wersja podstawowa to 102 m² użytkowych – 74 m² parteru i 28 m² antresoli. Po rozbudowie dom rośnie do 162 m² użytkowych i ponad 200 m² powierzchni całkowitej. To już pełnowartościowy dom dla dużej rodziny.
K. Ż.: Mamy trzy główne scenariusze rozbudowy i kilkanaście wariantów układu. Kierunek rozbudowy – w lewo czy w prawo – zależy od działki. Jedynym ograniczeniem jest szerokość, żeby kalenice się zgrały. Reszta jest elastyczna.
Koszty budowy w technologii EXT i grupa docelowa
Jak wygląda kwestia kosztów?
K. Ż.: Dom w stanie deweloperskim – z płytą fundamentową, pompą ciepła, rekuperacją i instalacjami – kosztuje 599 tys. zł brutto.
M. Ż.: Stan pośredni, czyli z wykończonymi łazienkami i gładziami, to 749 tys. zł. Wersja pod klucz – 884 tys. zł. W maksymalnej opcji, z apartamentem, dodatkowymi sypialniami i tarasem, cena sięga 1,392 mln zł brutto. W tym pakiecie klient dostaje 162 m² użytkowych, 218 m² całkowitych, kompletnie wykończony dom z AGD i meblami.
Kim są główni klienci pytający o domy modułowe w technologii EXT?
K. Ż.: Najczęściej to dwie grupy. Po pierwsze młode rodziny – 30–40 lat – które chcą zacząć od mniejszego domu, ale wiedzą, że będą potrzebować więcej miejsca. Po drugie osoby 55+, które sprzedają mieszkanie w dużym mieście i przenoszą się pod miasto. Za połowę ceny mieszkania mogą wybudować dom, a reszta zostaje im na spokojne życie.
M. Ż.: Coraz częściej pojawiają się też inwestorzy. Jedni myślą o łatwiejszej sprzedaży domu – bo możliwość rozbudowy zwiększa wartość. Inni traktują dodatkowy moduł jako apartament na wynajem – źródło dodatkowego dochodu czy wsparcie emerytury.
Transparentność procesu budowy
Wielu inwestorów obawia się, że nie będzie miał kontroli nad budową. Jak rozwiązaliście kwestię transparentności?
K. Ż.: Każdy etap jest dokumentowany fotograficznie. Klient dostaje dostęp do aplikacji, gdzie widzi codziennie, co zostało wykonane i jakich materiałów użyto. To eliminuje domysły i poczucie, że coś może być „zrobione po taniości”. Dla nas to też narzędzie kontroli jakości – ekipy wiedzą, że wszystko jest rejestrowane.
Dom pokazowy – weekend na próbę
Macie w ofercie dom pokazowy, w którym można spędzić weekend. Jak to działa w praktyce?
M. Ż.: Dom pokazowy pod Warszawą można nie tylko obejrzeć, ale po podpisaniu umowy spędzić w nim weekend z rodziną. To pozwala sprawdzić, jak się żyje w takim domu – jaka jest akustyka, ergonomia, jak działają instalacje. Klient ma jeszcze tydzień na ostateczną decyzję.
K. Ż.: To wyjątkowe rozwiązanie. Wiele osób pierwszy raz w życiu wchodzi do domu jednorodzinnego dopiero po jego wybudowaniu. My dajemy szansę poczuć klimat wcześniej. Co ciekawe, po takim pobycie klienci często rezygnują z pomysłów na przeróbki – widzą, że układ został dobrze przemyślany.
Od praktyki w budownictwie do pomysłu na dom, który rośnie z mieszkańcami
Jak wygląda Państwa doświadczenie w branży i rozwój firmy?
K. Ż.: Budownictwem zajmuję się od 30 lat, w różnych rolach – od wykonawcy po project managera. Jestem członkiem Polskiego Klastra Budowlanego. DOMY EXT to w pewnym sensie startup – ale stoją za nim dekady praktyki. Projekt rozwijaliśmy długo, weryfikując go z grupami docelowymi. Każda uwaga była analizowana i poprawiana. Dopiero gdy przestaliśmy słyszeć krytyczne głosy, uznaliśmy, że koncepcja jest gotowa.
Co najważniejszego powinni zapamiętać nasi czytelnicy o technologii EXT?
M. Ż.: Że to dom, który rośnie razem z mieszkańcami. Rozbudowa jest zaplanowana od pierwszej kreski – bez demolki i kosztownych przeróbek.
K. Ż.: I że ludzie przywiązują się do miejsca bardziej niż do samego budynku. Zamiast się wyprowadzać – łatwiej dobudować kilkadziesiąt metrów i zostać w swoim otoczeniu, wśród sąsiadów.