https://e-budownictwo.pl
reklama

Coraz więcej polskich firm na krawędzi. Padł rekord niewypłacalności

Grzegorz Gajda
Wiele niewypłacalnych firm działa w budownictwie
Wiele niewypłacalnych firm działa w budownictwie fot. Grzegorz Gałasiński/Polska Press
Aż 5215 polskich firm ogłosiło niewypłacalność od stycznia tego roku. To o 17% więcej niż w tym samym okresie w 2024 roku i o 39% więcej niż po pierwszym półroczu. Powodem są liczne problemy polskich przedsiębiorców, ale także – co ciekawe – ich rosnąca świadomość. Aż 94% z nich w trzecim kwartale sięgnęło po procedury ochronne w postaci postępowania restrukturyzacyjnego. Choć przewidywania dla polskiej gospodarki są pozytywne, zarówno niepewność geopolityczna, jak i słaba kondycja rynku niemieckiego – największego partnera handlowego Polski – pozostają poważnym wyzwaniem.

Spis treści

Jesteśmy najszybciej rozwijającą się gospodarką UE

W ciągu pierwszego kwartału 2025 roku otoczenie ekonomiczne naszego kraju pozostawało sprzyjające. W drugim kwartale PKB Polski wzrosło aż o 3,4% w porównaniu z analogicznym okresem roku 2024, co czyni nas najszybciej rozwijającą się gospodarką w Unii Europejskiej. Zwiększyła się także produkcja przemysłowa – o 7,4% rok do roku. Sektor przedsiębiorstw, chociaż wciąż pod presją wysokich stóp procentowych oraz niesprzyjających warunków zewnętrznych, również zaczyna stopniowo poprawiać swoją sytuację. Co sprawia, że mimo optymistycznych prognoz, liczba niewypłacalnych firm rośnie – i które branże odczuwają to najmocniej?

Restrukturyzacja jest lepszą drogą niż upadłość likwidacyjna

Jak wynika z danych zgromadzonych w raporcie przez firmę Coface, liczba przedsiębiorstw, które coraz chętniej korzystają z procedur ochronnych, rośnie z roku na rok. Polscy przedsiębiorcy chcą w ten sposób przetrwać trudniejszy czas i uniknąć bankructwa. Aż 94% z nich wybrało postępowanie restrukturyzacyjne, które daje relatywną swobodę w zarządzaniu firmą, umożliwia porozumienie się z wierzycielami na drodze pozasądowej oraz uzyskanie „drugiej szansy” na kontynuację działalności. Jedynie 6% niewypłacalnych przedsiębiorców zdecydowało się na postępowanie upadłościowe mające na celu likwidację majątku dłużnika.

Rosną napięcia w usługach, budownictwa ma słabe fundamenty, a handel się zmienia

Usługi (28% – 1469 firm), handel (20% – 1039 firm) i budownictwo (17% – 903 firm) to branże, które trzeci kwartał 2025 roku zakończyły z najwyższą liczbą niewypłacalności.

Sektor usługowy odnotował 16% wzrost postępowań w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2024, za który odpowiedzialna jest głównie branża IT i komunikacja (+37%). Jednocześnie ekonomiści wskazują na dynamiczny rozwój produkcji usług, co może oznaczać presję kosztową i problemy z płynnością nawet w szybko rosnących segmentach.

Wyzwania stoją także przed handlem. Sektor ten jest stabilny w zakresie podmiotów prowadzących sprzedaż detaliczną, czego przyczyny można upatrywać w daleko posuniętej konsolidacji rynku i ekspansji sieci sprzedaży detalicznej. Niepokoi natomiast rozwój sytuacji w handlu hurtowym, w którym po trzecim kwartale odnotowano 16% wzrost liczby niewypłacalności w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2024.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

– Branżą, w której nadal utrzymuje się wysoka dynamika wzrostu liczby niewypłacalnych firm jest budownictwo. 903 odnotowane przypadki to 1/6 ogółu i wzrost o 27,5% w stosunku do trzeciego kwartału 2024 roku. W tym przypadku mamy również do czynienia z przekroczeniem, już po 9 miesiącach, łącznej liczby postępowań zarejestrowanych w całym 2024 roku – mówi Paweł Tobis, Wiceprezes Zarządu ds. Operacyjnych i Oceny Ryzyka Coface.

Co więcej, trend ten prawdopodobnie będzie utrzymywał się w przyszłości.

– Nawet pomimo spadku cen materiałów budowlanych i wzrostu zainteresowania kredytami hipotecznymi, które może się przełożyć na zwiększenie sprzedaży mieszkań. By sytuacja uległa zmianie, niezbędne są mocne impulsy stymulacyjne dla branży, szczególnie w inwestycjach publicznych, takich jak budownictwo drogowe i kolejowe, energetyka czy sektor obronny – podsumowuje ekspert.

Co czeka nas w ostatnim kwartale 2025 i w roku 2026?

Jak pokazały ostatnie miesiące, polska gospodarka jest w fazie wzrostu, a główne zagrożenia dla dalszego przyśpieszenia mają źródła zewnętrzne. Z jednej strony są to wojny handlowe, które sprawiły, że cła znalazły się na historycznie wysokich poziomach. Z drugiej natomiast – i ten czynnik powoduje, że polscy eksporterzy mają powody do obaw – trudna sytuacja gospodarki niemieckiej. Czy mimo tego czeka nas dalszy wzrost gospodarczy?

– W najbliższych latach Coface prognozuje lekkie przyśpieszenie wzrostu gospodarczego do 3,4% w 2025 oraz 3,6% w 2026 roku – mówi dr Mateusz Dadej, Główny Ekonomista Coface w Polsce i Regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

Jeśli spadnie konsumpcja, są szanse na inwestycje.

– Chociaż coraz więcej gospodarstw domowych jest skłonnych zwiększać swoje oszczędności, co może negatywnie przełożyć się na konsumpcję prywatną, to rosnące inwestycje mogą zastąpić konsumpcję jako czynnik odpowiedzialny za przyśpieszenie. Z kolei źródłem niepewności na następne kwartały będzie kształt i skala nieuchronnej konsolidacji fiskalnej. Tutaj wiele zależy od tego, gdzie rząd będzie szukał źródła nowych przychodów fiskalnych – dodaje ekspert.

Ekonomiści prognozują, że chociaż otoczenie makroekonomiczne i kondycja finansowa sektora przedsiębiorstw stopniowo się poprawiają, liczba niewypłacalności nadal będzie rosła. Będzie to przede wszystkim wynikało z rosnącej popularności postępowań restrukturyzacyjnych, na które decyduje się coraz więcej firm w trudnej sytuacji płynnościowej. To rozwiązanie pozwala im uniknąć upadłości i odzyskać stabilność. Z czasem dynamika niewypłacalności powinna stopniowo maleć.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na e-budownictwo.pl E-budownictwo