Wiosenne nawożenie trawnika to sposób na piękną murawę. „Nakarm” trawę już teraz. Sprawdź, czym zasilić trawnik i na co zwrócić uwagę

Trawnik po zimie rzadko wygląda dobrze, dlatego już wczesną wiosną trzeba się nim zająć. Jedną z ważniejszych rzeczy jest dostarczenie składników odżywczych, których trawa będzie potrzebować, żeby dobrze rosnąć. Do wyboru mamy nawozy organiczne i naturalne oraz mineralne. Zaletą tych pierwszych jest to, że nie można ich przedawkować, natomiast drugie – mają silniejsze działanie, ale w nadmiarze mogą zaszkodzić.

Trawnik po zimie nawozi się w marcu i kwietniu. Wiele zależy od pogody w danym roku. Ziemia nie może być zmarznięta, ani – tuż po wiosennych roztopach – oczywiście, o ile w marcu leżał śnieg. W tym roku, po ciepłym lutym i w miarę ciepłym marcu, już można o tym pomyśleć, chyba że na przeszkodzie staną obfite opady deszczu. Źdźbła trawy przed nawożeniem nie powinny być mokre, a ziemia bardzo nasiąknięta wodą (ani też przesuszona).

• Pamiętajmy też, że zanim zastosujemy nawóz, trawnik trzeba wygrabić, a jeśli tego potrzebuje, to także wykonać aerację i/lub wertykulację. Dowiedz się więcej: jak zadbać o trawnik po zimie. Te zabiegi są potrzebne.
• Przed zastosowaniem kompostu, a także niektórych nawozów mineralnych (sprawdźmy to na opakowaniu), zalecane jest także skoszenie trawnika. Sprawdź, kiedy pierwszy raz kosić trawę po zimie.
• Po nawożeniu trawnik należy podlać, albo zaplanować ten zabieg tuż przed zapowiadanym deszczem (jeśli prognoza zawiedzie, nawodnijmy go sami).

Jedną z najlepszych rzeczy, jakie możemy zrobić dla naszego trawnika wiosną, to zasilić go kompostem. Jeśli mamy własny, dobrze rozłożony kompost, należy go przesiać i rozsypać równomierną warstwą na trawniku, a następnie zagrabić.
Jeśli nie robimy kompostu, albo nie mamy go w wystarczającej ilości, możemy sięgnąć po gotowy nawóz właśnie na bazie kompostu, a przeznaczony do trawnika. Kompost przede wszystkim poprawia jakość oraz strukturę gleby, wzbogacając ją w cenną próchnicę. Ma też przeważnie odczyn zbliżony do obojętnego, czyli korzystny dla trawy.

Wiosną warto zasilić trawnik także naturalnym nawozem, jakim jest biohumus – to alternatywa dla kompostu, bo jest to również nawóz powstały na skutek działalności dżdżownic, ale ma płynną postać. Nawozy tego typu bywają określane jako polepszacze glebowe.

Można kupić biohumusy przeznaczone do trawników, które rozcieńcza się zgodnie z zaleceniami producenta i opryskuje trawnik. Niektóre opakowania mają specjalny dozownik-spryskiwacz, który podłącza się do węża z wodą. Taki nawóz dostarcza składniki odżywcze, ale też sprawia, że rośliny lepiej wykorzystują te, które są zawarte w glebie, poprawia też strukturę i sprawia, że podłoże lepiej magazynuje wodę. Takie nawozy stosuje się od wczesnej wiosny, kilka razy w sezonie.

Nawożenie mineralne nie jest konieczne do roku, a wiele też zależy od rodzaju i zasobności gleby. Wiosną rośliny, w tym trawa, powinny otrzymać przede wszystkim dawkę azotu, a także fosfor i potas. Można sięgnąć po gotowy uniwersalny nawóz o takim składzie, typu np. Azofoska. Stosuje się go od wiosny co kilka tygodni, zgodnie z zaleceniami producenta dotyczącymi dawkowania.

Sprawdź: Czym nawozić trawnik przez cały sezon. Te zasady i terminy warto znać

Dostępne są także nawozy wieloskładnikowe „wiosenne” – takie określenie znajdziemy na opakowaniu, które stosuje się właśnie od wiosny (w odróżnieniu od nawozów jesiennych). Jeśli chcemy się pozbyć mchu z trawnika, warto wiedzieć, że od wiosny możemy stosować nawozy typu „anty mech”, wzbogacone o wapń i żelazo.

Alternatywą jest nawóz wieloskładnikowy długo działający do trawników. Ma dwie główne zalety:

• stosuje się go raz w sezonie
• jest mniejsze ryzyko przenawożenia.

Znajdziemy je pod hasłem „nawóz długo działający do trawy/trawnika”.

Stosując nawozy mineralne, zawsze trzeba przestrzegać zaleceń producenta, dotyczących dawkowania. W ich przypadku więcej nie znaczy lepiej, bo można nawet spalić trawę. Uważamy szczególnie przy nawozach, które szybko działają i obiecują spektakularny efekt w krótkim czasie. Bezpieczniejsze są nawozy długo działające, które wolniej uwalniają składniki do gleby.