– Gdy zaczynam pracować, zwykle wszyscy reagują tak samo – mówi Maciej Górski. – Szukają aparatu fotograficznego, żeby zrobić zdjęcie, bo czegoś takiego jeszcze nie widzieli.
Pomysł wykorzystania szczudeł w pracach tynkarskich podsunął właścicielowi firmy kolega, który na jednym ze szkoleń, jako ciekawostkę, pokazał film instruktażowy. – Po rozmowie z pracownikami, którzy stwierdzili, że chętnie nauczą się czegoś nowego, kupiłem dwa komplety szczudeł monterskich/budowlanych, stworzonych dla branży remontowo-wykończeniowej – wspomina Jerzy Franke z Mukrza.
Jak przekonuje szef, nowatorskie rozwiązanie pozwala zaoszczędzić sporo czasu, jaki trzeba by przeznaczyć na: przewożenie, rozstawianie i przesuwanie tradycyjnego rusztowania. – Jest tylko jeden problem – zauważa. – Trzeba mieć ludzi, którzy opanują sztukę swobodnego poruszani się w ten sposób. Kilka razy próbowałem, ale nic z tego nie wychodziło. Aby posiąść umiejętność chodzenia na szczudłach, potrzeba kilku miesięcy ćwiczeń.
Korzystając ze szczudeł można również wykonywać inne prace budowlane, np. aplikować tapety natryskowe.






