Pelargonie, ale też kilkanaście innych kwiatów balkonowych, możesz przechować do wiosny i mieć je przez lata. Zobacz, czego nie wyrzucać jesienią.

Pelargonie

Pelargonie nie bez powodu są nazywane królowymi balkonów, bo to jedne z najbardziej popularnych kwiatów. Bardzo dobrze nadają się do zimowania.
Warunki do zimowania pelargonii rabatowych i bluszczolistnych to temperatura od 5 do 10-12ºC. Muszą mieć dostęp do światła. Dostępu do światła potrzebują także pelargonie angielskie (wielkokwiatowe), ale powinny mieć wyższą temperaturę – od 10-12ºC.
Pamiętajmy, że pelargonie po kilku latach mogą stracić ładny wygląd i siłę kwitnienia. Starsze rośliny można więc wyrzucić, ale pobierzmy od nich sadzonki!

Fuksje

Piękne i kolorowe fuksje można z powodzeniem uprawiać przez wiele lat. Zimą odpowiednia temperatura dla nich to około 4-7ºC, mogą mieć też nieco cieplej (do ok. 10-12ºC). Przy niższych temperaturach mogą zimować w ciemności. Bez światła zrzucą liście, w miejscu z dostępem do niego – również mogą to zrobić, ale nie muszą. Wiosną wypuszczą nowe.
Jeśli fuksje zimujemy w ciemnościach, wiosną należy je przenieść w oświetlone, cieplejsze miejsce. Pamiętajmy, że im roślina ma mniej liści, tym mniej wody potrzebuje. Ale nie można dopuścić do przesuszenia bryły korzeniowej.

Sundaville (mandeville)

Te kwitnące pnącza to prawdziwy hit ostatnich sezonów. Kwitną aż do jesieni i trudno się z nimi rozstawać. Na szczęście – wcale nie trzeba. Sundaville zimuje się we w miarę ciepłym pomieszczeniu, można ją po prostu przenieść do pokoju, byle nie był przegrzany. Optymalna temperatura to 16-20ºC. Roślina musi mieć światło. Podczas zimowania może zrzucić liście, ale wiosną wypuści nowe. Pamiętajmy jednak, że w stanie bezlistnym potrzebuje mniej wody. Wiosną należy ją przyciąć.